Adam IP: 83.15.3.74 wpis z 05.12.2006 | NAzwisko Szczupiel Władsyław jest na liscie lotnikow 301 dyw. na stronie http://301.dyon.pl/txt/lotnicy.S.html |
|
luba IP: 217.153.175.69 wpis z 04.12.2006 | Witam,
Dziękuję za stronę, ale nie mogę znaleźć żadnych wiadomości o Władysławie Szczupielu bądź co bądź walczył w 301 dywizjonie bombowym. Brał udział w bitwie o Anglię, latał nad Polską.
Pozdrawiam |
|
Martin Vrána IP: 83.240.1.253 wpis z 04.12.2006 | Dobrý den. Chtěl bych se zeptat na následující. Můj děda Ladislav Bobek bojoval v polském letectvu na začátku II. světové války. Létal na základně v Demblině s polským poručíkem Arnoldem ( nebo Adolfem) Nowakem u jednotky Czechoslowacka Eskadra Rozpoznawcza No.I. Chtěl bych se dozvědět o osudech Arnolda Nowaka a zda neexistuje jeho fotografie a nějaké fotografie československých letců z Polska.
S pozdravem Martin Vrána, Brno |
|
G. Szychliński IP: 83.15.127.90 wpis z 30.11.2006 | Witam i pozdrawiam (z wyrazami uznania)Autorów strony.Poszukuję informacji o pil.Henryku Szwedowskim.Przed wojna słuzył w 3 Pułku Lotniczym. W Wlk.Brytanii walczył m.in.w 301 Dyw.Wojnę ukończył w stopniu chorążego.Zginął w wypadku lotniczym w 1946 r.w Wielkiej Brytanii. Mam sporo zdjęć sprzed wojny i z czasów wojny z RAF. POzdrawiam, gs |
|
Mariusz Konarski IP: 83.11.6.216 wpis z 26.11.2006 | Witam i pozdrawiam autorów strony zarazem gratulując sposobu jej opracowania.
Wiadomość dla Pani Kasi. Ostatnio rodzina Henryka Kwiatkowskiego przebywała w Bielsku-Białej. |
|
Przemysław Kruk IP: 83.22.46.124 wpis z 25.11.2006 | Witam, Poszukuje wszelkich informacji na temat mojego wujka Jana Kruka który był strzelcem pokładowym. Wczesniej przebywał w łagrze w Omsku. Udału mu sie opuścić ZSSR z armia Andersa, został zamordowanyw Londynie w 12.08.1951 niestety więcej informacji nie posiadam. pzdr |
|
Stanisław Mierzejewski IP: 85.128.58.194 wpis z 23.11.2006 | Poszukuję rodziny kap.Józefa Mierzejewskiego z dywizjonu 308. był stryjecznym bratem mego dziadka, który zginą w powstaniu Warszawskim. Jedyne co wiem od mego ojca to to, ze po wojnie zostal w Anglii. |
|
kasia IP: 91.163.6.154 wpis z 23.11.2006 | poszukuje rodziny Henryka Kwiatkowskiego autora "Bomby poszly" z powodow bardzo osobistych. Dziekuje za pomoc. |
|
piotr IP: 88.106.46.56 wpis z 20.11.2006 | Nie powielajmy mitów. Skalski nie latał w 303DM. |
|
P IP: 62.121.102.68 wpis z 19.11.2006 | Panie Krzysztofie,
prosze sie zapoznac z życiorysem Stanisława Skalskiego zamieszczonym w "Życiorysach polskich lotników"... |
|
krzysztof IP: 80.121.13.43 wpis z 19.11.2006 | po obejrzeniu tych zdjec i historii dw 303 mam wrazenie ze niekturzy z pilotow zostali pominieci mam na mysli najleprzego pilota plskiego walczacego w barwach 303 Stanislawa Skalskiego ktory mial najwiecej zwyciestw ale jego historia nie skonczyla sie walkami w anglii niestety dalsze losy tego asa sa mi nie znane prawdopodobnie walczyl tez w korei do polski po wojnie niewrocil .chetnie dowiedzialbym sie jak los pokierowal jego dalszym zyciem z serdecznymi pozdrowieniami krzysztof |
|
Andrzej Michalski IP: 80.3.160.6 wpis z 18.11.2006 | Szukam wszelkich informacji o zyciu i losach powojennych
Leona Michalskiego z 307 Dywizjonu Lwowskich Puchaczy
moj adres tartaken@o2.pl
|
|
ola IP: 80.55.213.116 wpis z 09.11.2006 | stronka wspaniała dużo się z niej dowiedziałam !!!
miałam przygotować coś o II wojnie świaowej i znalazłam . dostałam 6 . serdecznie dziękuje |
|
Małgorzata Gnyś IP: 193.0.65.2 wpis z 06.11.2006 | Niewielu biografów ustaliło, iż w istocie "równolegle" służyło w RAFie dwóch Władysławów Gnysiów - stryjecznych braci,z których starszy wcześniej ukończył Szkołę Dęblińską i wcześniej znalazł się w Anglii. Przypadkowe spotkanie z weteranem Dywizjonu 303 pozwoliło mi,stryjecznej wnuczce (z dziadka Stanisława)młodszego z lotników, na zapoznanie się z historią godną szerszych poszukiwań. Starszy Władysław był pierwszym lotnikiem polskim, który we wrześniu 1939 roku zestrzelił niemiecki samolot nad Warszawą (moja Matka przechowywała wycinek z ostatniej polskiej prasy z wsześnia 1939 r., gdzie fakt ten opisano z podaniem nazwiska). Z relacji rodzinnych wiadomo mi, iż starszy z braci pochowany został po wojnie na Cmentarzu wojskowym w Brighton w Anglii. Informacji tej nie posiadała po wojnie rodzina mojego dziadka (Stanisława), tak,że mój Ojciec odszukał w Kanadzie w 1972 r. nie tego stryjecznego, którego miał odnaleźć. Po raz pierwszy usłyszał wtedy, ze starszy nie żyje oraz najbardziej zaskakującą wiadomość, iż obydwaj bracia stryjeczni nic o sobie nie wiedzieli służąc w RAFie. Napotkany kombatant, który zaskoczył mnie pytaniem czy nie jestem przypadkiem wnuczką "jednego" z Władysławów - wyjaśnił mi,iż sytuacja taka była na porządku dziennym - nie udzielano informacji o charakterze wojskowym członkom dalszej rodziny. A zatem o istnieniu niejako "równoległym" w RAFie stryjecznego brata młodszy dowiedział się dopiero po wojnie. |
|