Księga gości

faktycznie, zamiast "księgi gości" małe forum sie zrobiło. Przy okazji Panie Piotrze, Pani Lucyna, podobnie jak wiele innych dzieci lotników, którzy po wojnie nie powrócili do Polski, od zawsze mieszka w Australii i jej znajomość języka polskiego nie pozwala na biegłe jego użycie. Proszę to uszanować.

Szanowny Panie Piotrze,
w założeniu to jest księga gości do zgłaszania uwag na temat treści strony, a nie forum dyskusyjne do omawiania i komentowania wpisów poprzedników.
Panie Piotrze, Lucyna nie prosiła o żadną pomoc, a jedynie zapraszała do uczestnictwa w grupie mailowej yahoo poświęconej polskiemu lotnictwu:
groups.yahoo.com/group/300polishsquadron
Jeśli potrzebuje się Pan skontaktować z Lucyną proszę po prostu do niej wysłać e-mail na podany adres, a nie prowadzić rozważania na temat języków i kazać jej pisać na swój adres, podany kiedyś, gdzieś...
Pozdrawiam

Szanowna Pani Lucyno Artymiuk, Może i byłbym w stanie w czymś Pani pomóc, ale niestety - nie znam narzecza dumnego Albionu. Bo i nie ma oraz nigdy nie było takiego obowiązku. Jeśli natomiast byłaby Pani łaskawa swój wpis powtórzyć po polsku, to przyrzekam, że nie będę złośliwy i odpiszę Pani również po polsku, a nie po niemiecku - na przykład! Mój adres E-mailowy znajdzie Pani w jednym spośród poprzednich wpisów mojego autorstwa. Pozdrawiam. Piotr Nasiołkowski

Zapraszam was do naszej grupy emailowej na Yahoo I run a yahoo group for descendants of Polish airmen I invite you to join this group and website created by children of former members of the Polish 300 Bomber Squadron based in UK during World War 2 PLease email me for the link to the page. This yahoo group is a result of the recent contact I made with other children of former members of 300 and other polish squadrons. We have exchanged photos, stories, our fathers experiences. I have created this yahoo group as a forum where others can join this interaction. We will post photos, documents and links gradually - and invite you to do so as well. Please introduce yourself, details of your fathers/family members service record (if known) and your interest in this group when you join and please promote this yahoo group to others who may be interested. Let us cherish and honour our fathers\' or family member\'s memory. Let them not be forgotten heroes. LEST WE FORGET. Czesc ich pamieci (Honour to their memory) Lucyna ARtymiuk Melbourne, Australia

szukam informacji o losach powojennych i potomkach p/o Jan Janicki p/o Nikodem Kozinski Sgt Aleksander Suczynski To sa czlonkowie zalogi mojego Taty (B jak Barbara - 300 dywizjon). Mam kontakt z synem Jozefa Kuflifa i z dziecmi Marian Sztula. pozdrowienia z krainy kangurow Lucyna

Ja jestem corka Jana Artymiuk - ktory urodzil sie w Branicy Suchowoskiej- czy przypadkowo nie odkrylam dalszego kuzyna?

Panie Piotrze, Proszę o kontakt e-mailowy.Będę zobowiązana. pozdrawiam.abujas

Pani Agnieszko Sugeruje Pani kontakt z pułkownikiem Stanisławem Bochniakiem, który z pewnoscią powie Pani kilka słów o p. Piłsudskiej. Pan Bochniak, były pilot mysliwski jest szalenie otwartym człowiekiem. Jesli idzie o jego adres mogę podesłać na meila - prywatnie. Może się Pani na mnie powołać. Pozdrawiam Piotr Sikora

Szanowni Państwo, Jestem realizatorem w kanale historycznym TVN Discovery Historia. Aktualnie przygotowuję się do cyklu pt. roboczym tytułem "Legenedy polskiego lotnictwa"- którego bohaterkami będą kolejno Pani Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska, Pani śp. Anna Leska- Daab i śp. porucznik Barbara Wojtulanis. Wszystkie Panie służyły w ATA. Na potrzeby dokumentu poszukuję pamiątek związanych z postaciami lotniczek- zdjęć, archiwalnych wywiadów i filmów.Może Ktoś z Państwa mógłby mi pomóc? Z wyłączeniem MLP w Krakowie, gdzie znajdują się zdjęcia i mundury swoje poszukiwania poszerzam o osoby prywatne i fascynatów, stąd moje zapytanie. Pozdrawiam abujas

Serdecznie dziekuje za informacje zawarte w zamieszczonym zyciorysie Antoniego Majcherczyka-lotnika,który był najmłodszym bratem mojej Babci.Dowiedziałam sie ,ze jednak jego prochy spoczywaja na cmentarzu wojskowym Durrington pod Salisbury,grób nr 826.Z wyrazami szacunku Ewa Bożek

No, to mamy jasność odnośnie tego, czy w PSP służył, czy też nie służył żołnierz o nazwisku Burchard. Czy o to chodziło Ci Simonie? Bez względu na błędy ortograficzne: Odezwij się! Może ktoś będzie w stanie podać Ci więcej szczegółów. Może znajdą się jakieś fotografie? Pozdrawiam

Burchard Józef kpr.strz.sam. później latał w 305 db (1942/43r) i został odznaczony Orderem VM kl.V.

W 304 dywizjonie bombowym służył także podoficer o nazwisku Burchard. Nie podając jego imienia, Dziennik Operacyjny 304 dywizjonu bombowego odnotowuje go jako członka Wellingtona IC nr 1602 biorącego udział w nocnym nalocie z 25 na 26 października 1941 roku na port w Cherbourgu oraz w nocy z 16 na 17 grudnia 1941 roku na port w Ostendzie. W obu tych akcjach jako członek innej załogi brał udział mój wuj - sgt Zygmunt Sasal

Panie Januszu wiem, że to był błąd i już nie chiałem zaśmiecać Wojtka strony. Jutro odezwę się do Pana na maila. Pozdrawiam Zenek