Andrzej Kucharek IP: 2.26.52.67 wpis z 14.08.2012 | Jestem obecnie w Carlisle w Anglii i wybieram się na groby polskich pilotów poległych na tej ziemi.Jak pisałem o tym fakcie do Pana Zmyslonego to nawet nie byl tym faktem zainteresowany. |
|
Radek IP: 95.160.105.13 wpis z 24.07.2012 | zaborskister.wix.com/zaborski |
|
Jan Sierpiński IP: 85.202.157.238 wpis z 18.07.2012 | Witam, szukam kontaktu z Panem majorem Jerzym Główczewskim,pilotem w dywizjonie 308.Wiem, że obecnie na stałe mieszka w USA choć co jakiś czas pojawia się w Polsce przy okazji różnych okoliczności.Wiem, że latał razem z kuzynem mojego dziadka,plut.pil. Stanisławem Breynerem, który zginął na skutek ran odniesionych w wypadku lotniczym 11 II 1945 w
Belgii.Chciałem dowiedzieć się
więcej na temat kuzyna mego dziadka.Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Ps strona fantastyczny,dzięki niej pierwszy raz miałem okazję zobaczyć jak wyglądał i kim był kuzyn dziadka.
Z wyrazami szacunku
Jan Sierpiński |
|
Monika Srzednicka-Raczkowska IP: 194.41.12.4 wpis z 12.07.2012 | Tadeusz Srzednicki był wujkiem mojego taty równiez Tadeusza ( który otrzymał to imie, aby uczcic pamiec wujka...zginął tak młodo jak zreszta większość jego kolegów...cześć Ich pamięci...bardzo sie ciesze ze taka strona istnieje powinnismy zawsze o nich pamiętać...Polscy piloci do dzis sa jednymi z najlepszych |
|
Tadeusz Smietana IP: 75.119.233.36 wpis z 10.07.2012 | Pan Janusz Zurakowski oraz moja skromna osoba powolalismy do dzialalnosci szkole modelarstwa lotniczego w Kanadzie.W Mississauga,w Polskim Centrum Kultury im. Jana Pawla II szkola sie mlodzi modelarze,lotnicy.Oficjalnego otwarcia/przeciecie wstegi/ dokonal Gen.pilot Tadeusz Sawicz,kolega Pana Janusza z Oficerskiej Szkoly w Deblinie.
Historia Lotnictwa Polskiego i Kanadyjskiego jest w naszym programie szkoleniowym. Jestem rowniez czlonkiem Zarzadu Stowarzyszenia wLotnikow Polskich w Kanadzie Skrzydlo Warszawa |
|
Wojciech Zmyślony IP: 89.231.116.125 wpis z 25.06.2012 | Mam wiele zdjęć po zmarłym ojcu Józefie jaworskim w tym identyczne zdjęcie Ciapka opublikowane przez pana.Chętnie oddam te zdjęcia do wykorzystania.Są tam m/innymi zdjęcia grobów poległych lotników
z poważaniem z.Jawor. |
|
Marek M. Chełchowski IP: 83.27.179.247 wpis z 24.06.2012 | przykrym jest, że taką pracę wykonuje osoba a nie instytucja państwowa..... To potrzebna narodowi i jego tożsamości praca! Ciekawe czy polskojęzyczny rząd finansuje choć w części ten wysiłek. Finansowane są przecież mniejszości a w tym Instytut Zydowski, prasa niemiecka, radio białoruskie... |
|
Admin IP: 83.26.208.191 wpis z 22.06.2012 | Serdecznie zapraszam na stronę godną uwagi i polecenia |
|
Ryszard Kosiedowski IP: 89.69.47.87 wpis z 17.06.2012 | Witam serdecznie ,
Przypadkowo trafiłem na informacje w interencie dotyczące personelu Polskich Sił Powietrznych w Anglii .
Mój ojciec Edmund Kosiedowski ur 1926 roku w miejscowości RYTEL koło Chojnic w Polsce, również był w jednym z Polskich dywizjonów w Anglii . Ze względu na szybki zgon ojca w 1954 roku / miałem wówczas 3 lata / niewiele znam faktów z tamtego okresu. Trochę opowiedziała mi mama, ale bez konkretnych szczegółów .Najprawdopodobnie ojciec był w obsłudze naziemnej / nie był pilotem / Nawet nie wiem w jakim był dywizjonie. Zachowało się też zdjęcie z tamtego okresu ojciec + 10 kolegów w wojskowych mundurach . Opis na zdjęciu jest bardzo ogólny " Wojskowa pamiątka z Anglii 1946 " . Jeśli ktoś zna jakieś fakty o ojcu z tamtego okresu będę wdzięczny za wszelkie informacje ? Aktualnie mam 61 lat i może teraz dowiem się nieco więcej o swoim ojcu ?
Pozdrawiam Serdecznie
Ryszard |
|
MONALISA IP: 46.113.86.215 wpis z 16.06.2012 | Od lat interesuję się ze względów rodzinnych historią naszego - i nie tylko naszego - lotnictwa. Szczególnie interesują mnie sprawy związane z działaniami II wojny światowej. Ostatnio natknęłam się na wspaniałą książkę zatytułowaną "BOMBOWA REEDUKACJA". Jest do nabycia w łódzkiej Księgarni Odkrywcy. Pewnie będzie też do znalezienia gdzieś w internecie. Nigdzie dotychczas nie zetknęłam się z tak kompleksowym omówieniem wszelkich aspektów wojny powietrznej prowadzonej przez aliantów przeciwko III Rzeszy. Do tego jeszcze autor tropił wojenne losy dwóch, prawie nieznanych polskich lotników, którzy byli kolegami ze szkolnej ławy. Jeden służył w lotnictwie bombowym, zaś drugi w różnych dywizjonach myśliwskich RAF. Ten drugi przeżył wojnę, natomiast pierwszy poległ w trakcie tajemniczej wielce akcji przeprowadzonej wspólnie przez sowieckie NKWD i brytyjskie SOE. W książce znalazło się też omówienie okoliczności powstania i sposobów wykorzystania nazywanego "Krzyżem Biskajskim" niemieckiego urządzenia antyradarowego METOX. Ciekawe i istotne bardzo z punktu widzenia zadań lotnictwa morskiego.
Wszystko zaś bogato zilustrowane unikalnymi, nigdzie niepublikowanymi jeszcze fotografiami zbombardowanych polskich i niemieckich miast. A także Rotterdamu. Fotografie angielskich dokumentów archiwalnych. Zdjęcie momentu eksplozji brytyjskiego krążownika "Hood" zatopionego przez "Bismarcka" itp.
Polecam wszystkim przeczytanie tej książki, która znacznie wzbogaca wiedzę historyczną. Polecam, bo sama jestem zachwycona "BOMBOWĄ REEDUKACJĄ" |
|
anika IP: 83.22.254.223 wpis z 13.06.2012 | Wspaniale, że prowadzicie tą stronę. Dziękuję. Marian Staliński to rodzony brat mojej babci. Nawet nie wiedziała gdzie był pochowany. Nie miałam o nim żadnych informacji tylko jedno zdjęcie w mundurze. Szukam wszystkich informacji na jego temat. Pozdrawiam Ania. |
|
Tatiana Konatkiewicz-Brol IP: 87.205.22.253 wpis z 24.05.2012 | Cieszę się, że istnieje takie szerokie grono osób zainteresowanych polskim lotnictwem, a szczególnie z czasów II wojny. Nie spodziewałam się, że jest to tak ważny temat dla wielu potomków naszych lotników i załóg naziemnych. Jestem wnuczką Sgt Romana Konatkiewicza z Dywizjonu 305. W naszej rodzinie kultywujemy pamięć Dziadka i Jego brata Maksymiliana, który tez przeszedł całą kampanię polskich lotników w Wielkiej Brytanii. Moja siostra Olga Jankiewicz, która przyczyniła się do powstania tej strony, od wielu lat gromadzi źródła do opisania sagi rodzinnej, współpracuje ze znawcami i miłośnikami tematu. Śledzę wpisy moich poprzedników i przypominam sobie również inne okoliczności, kiedy stykałam się z ludźmi zainteresowanymi i znającymi dogłębnie temat i jest to dla mnie bardzo budujące, zwłaszcza, że jeden z moich rozmówców, podkreślał, że wśród tego grona miłośników są też kobiety. Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających tę stronę. |
|
Roman Rudel IP: 31.175.15.135 wpis z 18.05.2012 | Dziękuje Panie Ryszardzie za odpowiedź. Zdobędę polecana książkę. Istotnie A Rudel został odsunięty od latania i był strzelcem samolotowym. Incydent opisuje w jednym z listów zaprzyjaźniony z rodziną mechanik samolotowy dyw. 307. Pisze on, że A Rudel wręcz uprowadził tenże samolot, aby pokazać kunszt polskich lotników w "starszym wieku" (dziadek był przed czterdziestką). Podobno mimo nawoływań dowództwa, nie lądował aż wylatał całe paliwo. Potem nastąpiła straszna awantura i odsunięcie go od dalszego latania. List ten i inne prezentuje w moim kanale na Facebook, Nk i YouTube. Jestem skłonny w opis ten uwierzyć, ponieważ tego problemu lotników, którzy mimo wieku dalej chcieli latać, dotyka J Meisner w ks. pt. "Żądło Genowefy". Chciałbym aby jeszcze ktoś potwierdził ten przypadek. Pozdrawiam serdecznie. |
|
Ryszard IP: 109.107.17.115 wpis z 15.05.2012 | Zapomniałem dopisać, że w wspomnianej książce figuruje nazwisko Pańskiego dziadka w wykazie członków pionu bojowego /str.33/307 DM. |
|