Księga gości

Pani Agnieszko, a czy mogłaby Pani podać imię i nazwisko Pani wujka, którego biogram chciałaby Pani uzupełnić??

Witam, czy nadal mozliwe jest uzupelnienie danych? Mam informacje dotyczace mojego wuja, ale nie wiem gdzie wyslac? Prosze o odpowiedz. Pozrawiam

Wspaniała stronka.Pozdrawiam

I have received a copy of your history of Bernard Buchwald who died on 31.1.14. He was my father, but no mention is made of his marriage in Coventry in 1945 to my mother Monica Hammond, or the birth of his two daughters, myself and my sister Rita. Neither is any mention made of the fact that he abandoned us in 1947 to return to Poland. He never made any contribution to our upkeep. He certainly paints a wonderful picture of himself. Perhaps the truth would not look so well on your website.

Witam. Dzisiaj jest rocznica śmierci mojego wujka Edwarda, znalazłam informację o Nim na tej stronie.Dziękuję.

Cieszę się że ktoś jeszcze o nich pamięta.

Wspaniała strona o Wspaniałych ludziach, bardzo dziękuję autorowi

Moj dziadek był pilotem w UK.Najpierw stacjonował w jednostce wodnopłatowcow w płucku.Kiedy wojna szalała na dobre wyjechał do UK ,najpierw stacjonował w Szkocji ,pózniej Anglii.Wrocil w 47 do polski bo była tu jego żona i 2 dzieci.Teraz mieszkam w UK i często o nim mysle:)))..Nie zdążyłam go poznać bo komuniści mu pomogli:((( takie to były czasy.Mamy w domu duzo dokumentów moge sie podzielić zrobić scan czy fotografie.

Z wielką radością "odkryłam" Waszą stronę internetową. Co pewien czas otwieram ją i ze wzruszeniem przeglądam wpisy i zdjęcia. Wzruszenie moje jest spotęgowane tym, iż mój ojciec również należał do Rodziny Żołnierzy Gen, Andersa. Ja niestety mojego ojca nie miałam możliwości poznać, gdyż zmarł zanim się urodziłam. Wszystkich Was serdecznie pozdrawiam i życzę przede wszystkim zdrowia - Gabriela Rolnik - córka Gintera Rolnika.

Robiąc prace szukałem informacji o pilotach dywizjonu 303 i tu znalazłem całe mnóstwo. Polecam tą stronę ludziom na przyszłość.

Strona doskonała. Gratuluję pomysłu, przeglądam z wielkim zainteresowaniem.

Уважаемый господин Zmyślony, Пишет Вам Венцислав Чаков с город Балчик в Болгарии. Я работаю в нашем историческом музее. Извиняюсь что пишу ето письмо на русский, но за мое сожелиние так и не научил польский, при все то что давали квартиры польских туристов боле чем 10 лет. Мой английский не достатачен за кореспонденция. Так что пишу Вам на русский, который владею довольно для одно письмо и надеюсь что Вы будете понять ети строка. Повод етого письмо следный: Два года назад нашол Вашего сайта и осталь очень обрадован с информация в него. Поздравления за хорошая работа!!! Я интересуюсь с болгарско-польские исторические связи. Вам известно что немало польские пилоты и служившие в ВВС, которые емигрировали в Румынии, пошли через нашего горада в 1939-1940 г. по поути к Бейрут, Малти и т. д. Меня ета тема давно интересна. Я встретился с местные жителей, которые давали квартиры польские бежанци здесь и записал их спомена. Напикал первоначально етнографическая статия, а после того как попал на Вашего сайта, дополнил своего материала и с исторические данни и фото польских пилотов, прибывавши в Балчик в етого времени. Если ето интересно могу выслать Вам ети статии. В интернет попал и на несколько фото Ваши соотечественики сфотографированные здесь! Я, за сожеление, имею только две фото, которые поляки оставили у своих хазяев, при все то что немало из них получали письма с Англии, Франции и др. - там где после Румынии пошли польские военные. Я нашол и одна польская пугавица с ВВС, котороя пала в земле с униформа еще с етих времен. В апреля, в Софии, буден болгарско-польская научная конференция, на котороя мне пригласили участвовать именно с етот мой мателиал. Буду очень рад если Вы помогите с какие-то материалы - спомени, фото и др. куда емигранты описывает своя жизнь в нашего города! Могу ли написать Вашего сайта как източник как часть с моей информации? Очень надеюсь на вашего ответа! С уважением: Венцислав Чаков

bedac bylym czlonkiem PSP w Wielkiej Brytanji, jako ochotnik , pazdzierniku 1944, po wyzwoleniu Belgii, i setki innych Polakow. Stacjonowany w Hucknall, w 1947 wrocilem do Belgii. Od lat,koniec pazdziernika,obecny w Lommel na cmentarzu polskim, jako przedstawiciel belgijskich kombatantow ( jestem prezesem miejscowym i prowincialnym)

Książki nie ocenia się po okładce - tak samo jak Pana stronę! Naprawdę zamieszczone jest dużo informacji dotyczących lotnictwa II W.Ś. Napisana przejrzyście, zdjęcia, w których zatrzymany jest czas oraz poczucie, że dzięki Pana dziełu, bohaterowie tamtego okresu będą żyć wiecznie. Serdeczne gratulacje za pomysł oraz wykonanie. Życzę wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam