Księga gości

"Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości." - J.Piłsudski ten cytat jest ciągle aktualny i oddaje w pełni to co czuję po zapoznaniu się z przedstawionymi faktami. Chwała tym co oddali swe życie za Ojczyznę w nierównej walce z najeźdcą.

Wpis z dnia 10.10.2014 P.Piotra "Lubię to"

Czesc ich Pamiec Prof Dr Zdzislaw P Wesolowski Kapitan US Air Force

Jeszcze mała uwaga, Panie Tomaszu. Jeżeli skraca Pan stopień podpułkownik, to proszę darować sobie kropkę na końcu, bo "k" w skrócie ppłk jest jednocześnie ostatnią literą występującą w całości. No chyba ze tego nauczył Pana "dawny PRL". Określenie "spec.wykaz" stosowane przez Pana rodzi myśl, że terminologia tamtego okresu jest Panu bliska:)

"gdyż na tej stronie pojawię się dopiero za miesiąc" To tak jak okres. Kobiety nie są z jego powodu szczęśliwe ale muszą z nim żyć. Dobrze że przynajmniej wiemy kiedy zaszczyci Pan stronę swą obecnością, bo możemy przygotować się na to że znów nie będzie przyjemnie...

Kończąc ta beznamiętna wymianę "spostrzeżeń" z .Panem Piotrem, pragnę się go zapytać: Czy słyszał Pan (a może i widział w TV) jak JFK podczas swojego zaprzysiężenia w roku 1961 powiedział m.innymi;... "NIE PYTAJ SIĘ CO KRAJ MOŻE ZROBIĆ DLA CIEBIE, PYTAJ, CO TY MOŻESZ ZROBIĆ DLA SWOJEGO KRAJU". Ładnie brzmi, prawda? Poza tym, udało mi sie w2ysłać przez mojego Admina e-mail do "opiekuna" i liczę, ze jeszcze w tym tygodniu PROFIL lotnika Lesława Szczerbińskiego zostanie umieszczony w spec.wykazie. Poza tym, strona powinna przejść kilka zmian, a to : podany szczegółowo Kontakt a w nim m.innymi adres mailowy na stronę (brzmi poważniej) a nie na nazwisko a, oraz czy wyraz "życiorys" (w zakładce "Życiorysy lotników) nie można by zamienić na "Profile lotników"? Pozdrawiam i do zobaczenia za m-c, ale gdyby ktoś chciał przesłać na mój adres jakąś sympatyczną, lub kąśliwą uwagę (rodem z dawnego PRL-u) , to podaje swój adres mailowy < t.pasternak@interia.eu> gdyż na tej stronie pojawię się dopiero za miesiąc. Tomasz Pasternak

Sz.Panie Piotrze! W ostatnim Pana wpisie przywołuje Pan uwagę pod moim adresem i nie tylko (bo może jeszcze ktoś coś będzie miał napisać mało wygodnego i co wtedy z tym będzie?) że:…"jakież (to) polskie (jest)." W swojej ocenie zwraca mi Pan uwagę (bo tak to należy traktować) , iż w tym przypadku (jest to) "Narzekanie (MOJE-przyp.wł.) , biadolenie (MOJE) ... z pozycji widza" z czym absolutnie nie mogę się zgodzić i w tym przypadku muszę Panu zwrócić uwagę (pomimo, ze nie lubię pisać samymi dużymi literami - bo jest to mało eleganckie) IZ JA W TEJ CHWILI NIE JESTEM (żadnym!) WIDZEM (bo wtedy bym to sobie odpuścił , albo mówiąc po młodzieżowemu ...olał) ALE JESTEM ... UCZESTNIKIEM, BO JA (zamiast tak "trzeźwego" pana p.Piotrze spostrzeżenia, czy też spojrzenia jest właśnie z przywołanej przez Pana pozycji widza) NAPISAŁEM BRAKUJĄCY (wg mnie) PROFIL a Pan…wypuścił tylko z siebie trochę powietrza i …nic więcej), natomiast na zwrócona przeze mnie WPADKĘ z profilem dot.ppłk.L.Pamuły - zamilczę. Także tłumaczenie p.Piotra iz … "Autorem tej strony jest tylko jedna osoba, która poświęca swój wolny czas itp"..to przyznam się że ona całkowicie do mnie nie dochodzi i jej nie dopuszczam go, bo w przypadku, gdy "ktoś" się podejmuje jakiejś pracę, to albo ją solidnie wykonuje, albo...... Poza tym wg mnie takowa strona powinna być pod bardzo „mocnym” patronatem który by czuwał (pod względem merytorycznym i innym) nad jej prowadzeniem np. jakiś regionalny Klub Seniorów Lotnictwa, czy tez innych miłośników, którzy są rozsiani w wielu miejscach Polski a w szczególności w rejonie tych miejscowości gdzie są lotniska wojskowe lub cywilne, albo nawet jacyś...spottersi - dla których samoloty (a od nich już nie jest daleko do ludzi) to ich życiowa pasja.

Sz.p.P! Prawdą jest, iż w moim ostatnim wpisie dot. ppłk.Leopolda Pamuły wspomniane przez Pana stopnie są pisane z dużej litery, ale w moim zamierzeniu było zwrócenie uwagi na fatalną (wg mnie) pomyłkę "konsultanta" profilu dot.Leopolda Pamuły (zamieszczonego szczęśliwie tylko na jednej stronie wspomnianego kalendarza na rok 2009) pod którą podpisał się także Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie, który miał do tego prawo (z wiadomych względów organizacyjno-technicznych!) bo oparł się na wspomnianej "opinii" i nie wiedział, że popełnił podobny błąd którego dopuściło się wiele osób po tym, jak kiedyś w przeszłości popełnił go….Andre Malraux (legendarny minister kultury z czasów gen. De Galla) , który otwierając w Japonii Wystawę (chyba) Impresjonistów (z wieloma na niej fałszywymi obrazami!) miał z entuzjazmem krzyknąć…co za wspaniałe widzę tutaj dzieła! Tym swoim zachwytem – wszystkie wystawione tam fałszywki…były (automatycznie) autoryzowane przez niego jako oryginały! Później był tylko ....skandal. Poza tym, ten "kiks" był zamierzony przeze mnie, bo tylko napisane przeze mnie oba stopnie (a nie jeden!) z dużej litery – miały "wpaść każdemu w oko" i skutecznie go „ugryźć” (jako czytającego), ale nie miał prawa wystąpić np.w mojej informacji o pominiętym przez p.W.Z. por. Lesławie Szczerbiński w zakładce "Życiorysy lotników" . Czy czuje Pan tego "blusa"?

Panie Tomaszu P, gdzie Pan wyczytał że polskie stopnie w środku zdania piszemy z dużej litery?

Jakież to polskie, Panie Tomaszu P, jakież polskie. Narzekanie, biadolenie z pozycji widza. Autorem tej strony jest tylko jedna osoba, która poświecą swój wolny czas na upamiętnianie naszych Orłów. Wiem natomiast ze bardzo chętnie zamieści Pański biogram Szczerbińskiego, jeśli miast marudzenia, zabierze się Pan tylko do pracy. No chyba ze liczy Pan ze autor zwolni się z pracy, wymorduje rodzinę i znajomych i poświeci się tylko zaspokajaniu podobnych postów. Jak znajdzie się Szczerbiński, braknie Ixińskiego a potem jeszcze kogoś. Nic nie robić, źle, robić - jeszcze gorzej:) Autor ciągle apeluje o pomoc, proszę i na to zwrócić uwagę no i ....pomoc!