Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej

Lotnicy przeniesieni do USAAF z Polskich Sił Powietrznych

Po wybuchu II wojny światowej polski rząd na uchodźstwie prowadził intensywne działania w celu pozyskania rekrutów do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Udział polskich żołnierzy w wojnie miał być kartą przetargową, dzięki której odrodzona po wojnie Polska znajdzie się w korzystnym położeniu geopolitycznym. Z tego powodu w latach 1941–1942 prowadzono w Kanadzie rekrutację ochotników do Wojska Polskiego. Prowadzony werbunek doprowadził do wcielenia przede wszystkim obywateli amerykańskich oraz kanadyjskich, ale także polskich, którzy dopiero podczas wojny różnymi drogami dotarli za ocean. Niezależnie od obywatelstwa, w większości byli to etniczni Polacy, jednak polski mundur założyło także wielu Amerykanów, a także pojedynczy przedstawiciele innych narodowości: Anglicy, Duńczycy, Litwini, Irlandczycy, Rosjanie, Szkoci i Żydzi.

Wcieleni do Wojska Polskiego ochotnicy przechodzili przeszkolenie rekruckie w Obozie im. Tadeusza Kościuszki w Owen Sound w prowincji Ontario w Kanadzie. Ci, którzy trafić mieli następnie do Polskich Sił Powietrznych, przechodzili kursy lotnicze w skrzydle wyszkolenia wstępnego 3 Initial Training Wing w Victoriaville w prowincji Quebec.

Rekrutacja ta była owocna jedynie początkowo, gdy Stany Zjednoczone wciąż pozostawały neutralne. Po tym jak w grudniu 1941 r. przystąpiły do wojny, i to na dwóch frontach równocześnie (przeciwko Japonii i Niemcom), rekrutacja praktycznie stanęła w miejscu. Wedle oficjalnych zestawień na Wyspy Brytyjskie trafiło łącznie 722 ochotników. Dalszych kilkuset nie ukończyło pełnego szkolenia i zostało zwolnionych na terenie Kanady wcześniej, przede wszystkim do armii amerykańskiej i w małej części – armii kanadyjskiej. Stało się tak, bo już w pierwszej połowie 1942 r. na szczeblu rządowym rozpoczęto rozmowy o możliwości przechodzenia obywateli amerykańskich w służbie Wojska Polskiego do sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

Pierwszych żołnierzy Polskich Sił Powietrznych obywatelstwa amerykańskiego zwolniono jeszcze na terenie Kanady, gdy przechodzili kurs we wspomnianym 3 Initial Training Wing. W maju 1942 r. zwolniono przynajmniej 12 żołnierzy i choć nie udało się odnaleźć dokumentów jednoznacznie wskazujących, że zostali oni wcieleni do USAAF, wydaje się to nader prawdopodobne.

Informację o możliwości przechodzenia do wojska amerykańskiego lotnikom Polskich Sił Powietrznych przekazano w rozkazie Inspektora Sił Powietrznych nr 15/42 z 9 lipca 1942 r., co rozpoczęło lawinę odejść. Wspomniany rozkaz informował:

Zawiadamiam, że w wyniku porozumienia z władzami amerykańskimi ustalono, co następuje w sprawie możności przenoszenia do Sił Zbrojnych St. Zjedn. obywateli, służących w Lotnictwie Polskim.

1. Obywatele St. Zjedn., którzy służą w Polskim Lotnictwie, mogą na własną prośbę wnosić podania indywidualne o przeniesienie do Sił Zbrojnych St. Zjedn. /Army, Navy or Marine Corps/ na warunkach niżej podanych.

2. Przenoszenie przewiduje się zasadniczo jako jednorazowe.

3. Władze amerykańskie nie gwarantują, czy i kiedy będzie wyrażona zgoda na przeniesienie poszczególnych kandydatów. Przy rozważaniu podań w pierwszym rzędzie będzie brany pod uwagę interes sprzymierzonego wysiłku wojennego, jako całości i każde podanie będzie przede wszystkim rozważane z tego punktu widzenia.

4. Przenoszenia do Sił Zbrojnych St. Zjedn. będą jedynie wówczas możliwe, gdy znajdą się odpowiednie wakanse w jednostkach amerykańskich oraz, gdy będzie to zgodne z interesami Polsk. Lotnictwa, w którym obecnie dany kandydat służy. Ze względu na trudności transportu morskiego – przenoszenia, które pociągałyby za sobą przejazdy do St. Zjedn. lub innych krajów zamorskich – nie będą brane pod uwagę.

5. Wyrażanie zgody na przeniesienie będzie zależne od stwierdzenia przez Komisję Lekarską zdolności zdrowia kandydata oraz od wyników badań przeprowadzonych przez władze amerykańskie. Zatwierdzeni kandydaci, o ile będą mogli być oddani przez Lotnictwo – będą musieli być zwolnieni uprzednio ze służby w P. S. Zbrojnych.

W tym celu równocześnie z podaniem o przyjęcie do armii amerykańskiej /zał. 1/ składają podanie o zwolnienie ze służby w P. S. Zbrojnych /załącznik Nr 2/.

Żołnierze zostaną wcieleni do Sił Zbrojnych St. Zjedn. z dniem, kiedy zostaną zwolnieni ze służby w P. Siłach Zbrojnych.

Władze amerykańskie nie zapewniają, że personel otrzyma te same stopnie, które posiadał w Lotnictwie Polskim, aczkolwiek będzie to uwzględniane w miarę możliwości. Kandydaci jednakowoż muszą być przygotowani na przyjęcie stopnia, jaki zostanie im przyznany przez władze Stanów Zjednoczonych.

6. Rozkaz niniejszy winien być podany do wiadomości wszystkim obywatelom St. Zjedn., służącym w Lotnictwie Polskim.

Podania /zał. Nr 1 i Nr 2/, składane normalną drogą służbową, winny być przesłane do dnia 25 lipca b.r. do Polskiego Seniora Oficera w Blackpool.

Ponadto w załączniku Nr 3 /w języku angielskim/ kandydaci powinni podać uzupełniająco następujące dane:

a/ z personelu ziemnego: numer, stopień, nazwisko i imię, wiek, aktualny przydział służbowy, specjalność /trade/,

b/ z personelu latającego: numer, stopień, nazwisko i imię, wiek, aktualny przydział służbowy, specjalność /pilot, obserwator itd./, stopień wyszkolenia /dla pilota podać typy samolotów/.

Załącznik Nr 1 winien być sporządzony w 1-ym egzemplarzu, natomiast załączniki Nr 2 i 3 – w dwóch egzemplarzach.

7. Podania i dane kandydatów powinny być potwierdzone przez bezpośrednie władze przełożone każdego z kandydatów, dane zaś ewidencyjne powinny być potwierdzone przez K.U. Nr 2.

8. Polski Senior Oficer w Blackpool zebrane w ten sposób dokumenty prześle do Inspektoratu Lotnictwa na dzień 1 sierpnia 1942 r.

W lipcu 1942 r. na terenie Kanady zwolniono z Polskich Sił Powietrznych kolejnych siedmiu lotników – bez wątpienia procedurą odrębną od tej, którą przedstawiono w rozkazie. Ostatni zwolniony na terenie Kanady lotnik Polskich Sił Powietrznych przeszedł do wojska amerykańskiego w październiku 1942 r. Prawdopodobnie wszystkie zwolnienia na terenie Kanady związane były z oddolną inicjatywą samych żołnierzy, którzy występowali do władz wojskowych z taką prośbą.

Kolejne zwolnienia miały miejsce już w Wielkiej Brytanii i dotyczyły lotników, którzy złożyli podania zgodnie z rozkazem Inspektora Sił Powietrznych. Zwalniani lotnicy zgłaszali się w biurze rekrutacyjnym USAAF w Londynie, u 2nd Lt. Winstona K. Pendletona, dokąd przybywali w polskich mundurach i gdzie składali ślubowania. Pierwsza 10-osobowa grupa stawiła się tam 5 kwietnia 1943 r. Kolejne, liczące po 12 żołnierzy, przybyły 7, 12 i 14 kwietnia 1943 r., a ostatnia, sześcioosobowa grupa – 19 kwietnia 1943 r. Łącznie w tym miesiącu w szeregi USAAF przeszło aż 52 żołnierzy.

W zachowanych dokumentach przy nazwiskach niektórych żołnierzy podano powody, dla których zdecydowali się na przejście do USAAF. Były to przede wszystkim: chęć służby w wojsku kraju, którego byli obywatelami, a także brak znajomości bądź słaba znajomość języka polskiego, utrudniające na codzień służbę w Polskich Siłach Powietrznych. Po przejściu do USAAF polscy podoficerowie piloci i obserwatorzy (nawigatorzy) mogli liczyć na stopnie oficerskie, a tajemnicą poliszynela była też olbrzymia różnica w wysokości żołdu polskiego i amerykańskiego.

W piśmie (L.dz. 711/Tjn.Org/43 z 24 marca 1943 r.) informującym o planowanych przeniesieniach w kwietniu 1943 r. gen. bryg. obs. Stanisław Ujejski, Inspektor Sił Powietrznych, podał, że także inni wciąż pozostający w Polskich Siłach Powietrznych obywatele amerykańscy mogą starać się o przeniesienie do USAAF:

Wszyscy pozostali obywatele amerykańscy, chcący być przeniesionymi z Lotnictwa polskiego do lotnictwa U.S.A – złożą podania w myśl rozkazów Insp. Lotn. 15/42 – do dnia 15.4.43r.

Dowódcy jednostek prześlą te podania do K.U.2 Blackpool do dnia 17.4.43r. K.U.2. potwierdzi zgodność danych w myśl rozk. Insp. 15/42 wraz z załącznikiem w myśl pisma Insp. Lotn. L.dz. 34/15/Org/Tjn/42 i prześle do Insp. Lotn. do dnia 20.4.43r.

Ze względu na pilność zwracam uwagę na ścisłe przestrzeganie dat.

Rozkaz powyższy jest ostateczny w tej sprawie i dotyczy wyłącznie obywateli amerykańskich.

Dcy jednostek podadzą do wiadomości powyższe wszystkim zainteresowaniem, którzy winni przyjęcie tego pokwitować na specjalnych listach.

Najwyraźniej w następstwie owego rozporządzenia, do USAAF przeszły cztery kolejne grupy lotników: trzy liczące po 12 osób (17, 19 i 24 maja 1943 r.) i jedna licząca 10 osób (26 maja 1943 r.), czyli w sumie 46 żołnierzy.

Jak się wydaje, zapowiedzi Ujejskiego, że kwietniowy termin zgłaszania chęci przejścia do USAAF był ostatecznym, były przesadzone. Jak pokazała przyszłość, w szeregi lotnictwa amerykańskiego po maju 1943 r. przeszło jeszcze co najmniej 35 żołnierzy, w tym niektórzy dopiero w drugiej połowie 1944 r. Akcja przenoszenia była kontynuowana więc także później.

Temat przechodzenia lotników z Polskich Sił Powietrznych do USAAF stał się wdzięcznym tematem dla amerykańskiej prasy. Przedstawiał bowiem sukces rekrutacyjny wojska amerykańskiego. Wśród lotników, którzy przeszli, było wielu wyszkolonych pilotów, obserwatorów, bombardierów, radiotelegrafistów i strzelców pokładowych, a także wyszkolonych żołnierzy obsługi technicznej. W archiwach fotograficznych armii amerykańskiej zachowały się m.in. zdjęcia z dwóch ślubowań, jakie lotnicy – wciąż w mundurach polskiego lotnictwa – złożyli w Londynie przed wspomnianym 2nd Lt. Winstonem K. Pendletonem. Z kolei prasa, amerykańska, w szczególności „The Stars and Stripes”, dziennik armii amerykańskiej w Europie, wiosną 1943 r. opublikował kilka artykułów opowiadających o doświadczonych lotnikach zasilających szeregi USAAF.

Dla kontrastu, w prasie polskiej nie da się znaleźć informacji na ten temat: wszak utrata dziesiątek wartościowych żołnierzy nie była powodem do rozgłaszania. A ubytek kadry w skali polskiego lotnictwa był znaczący: przynajmniej 51 żołnierzy personelu latającego (21 strzelców pokładowych, 18 pilotów, 6 obserwatorów, 5 bombardierów i 1 radiotelegrafistę), a do tego ponad 100 żołnierzy personelu naziemnego. Stanowiło to prawie 1% całego personelu, jaki był na ewidencji Polskich Sił Powietrznych podczas ich istnienia w latach 1939–1946.

Odejścia nie zawsze odbywały się w sposób godny i honorowy. W wypadku dwóch lotników przeciągające się oczekiwanie na decyzję władz wojskowych zakończyło się ich buntem, postępowaniem przed sądem polowym, a wreszcie – karą obniżenia stopnia wojskowego oraz odebrania tytułu i znaku lotniczego. Spotkało to kpr. bomb. Henryka Dziulikowskiego z 300 Dywizjonu Bombowego „Ziemi Mazowieckiej” oraz kpr. strz. Tadeusza Damsza z 304 Dywizjonu Bombowego „Ziemi Śląskiej”. Dziulikowski, w okresie rekrutowania się do USAAF, w nocy z 12 na 13 marca 1943 r. podczas lotu bojowego (bombardowanie Essen) kilkanaście minut po starcie odmówił zajęcia stanowiska bojowego, przez co załoga musiała zawrócić na lotnisko macierzyste i wylądować z bombami, nie wykonawszy zadania.

Z kolei historię Damsza nakreślił obszernie w swoich wspomnieniach ówczesny kpt. pil. Jerzy Iszkowski, dowódca eskadry w 304 Dywizjonie:

W dniu 17 marca 1943 r. przedłożyłem dowódcy dywizjonu meldunek następującej treści.

W dniu 15 marca b.r. wezwałem do raportu SGT. kpr. strz. Tadeusza Damsza, obywatela amerykańskiego, Polaka, ochotniczo pełniącego służbę w lotnictwie polskim. Rozkazałem jemu przygotować się do lotu operacyjnego na dzień 16 marca. Jednocześnie przypomniałem, ażeby zastosował się do pisemnego rozkazu dywizjonowego, który wywieszony będzie w kasynie podoficerskim z dokładnym wyszczególnieniem składu osobowego załóg, czasu pobudki, odprawy i startu, oraz że będzie w odpowiednim czasie obudzony przez podoficera służbowego dywizjonu.

Kpr. Damsz odpowiedział, że na lot operacyjny nie poleci, ponieważ będąc niedawno w Londynie, załatwił sprawę swego przeniesienia do lotnictwa amerykańskiego. Odpowiedziałem, że dopóki nosi mundur polskiego lotnika i znajduje się w polskim dywizjonie, obowiązują jego polskie rozkazy. Mimo to kpr. Damsz powtórzył odmowę wykonania lotu bojowego. Wówczas pouczyłem go, że w konsekwencji niewykonania rozkazu w czasie działań wojennych, oczekuje go sąd polowy i napomniałem, że ma jeszcze kilkanaście godzin czasu do zastanowienia się i opamiętania.

W omawianym dniu dwukrotnie rozmawiałem z kpr. Damszem. Starałem się [w] sposób raczej ojcowski, aniżeli służbowy wytłumaczyć mu błędne postępowanie. Przytaczam dosłownie wypowiedzi kpr. Damsza.

– Od 10 miesięcy kiwają mnie i bujają (mowa o zwolnieniu z lotnictwa polskiego i przeniesieniu do lotnictwa USA).

– Na lot operacyjny nie polecę, bo gdy mnie ustrzelą, rodzina moja nic za to nie dostanie. Dostaną tylko dziesięć funtów, a w lotnictwie amerykańskim płacą 40 000 dolarów.

– Na moje zapytanie czy chce robić interes ze swojej ewentualnej śmierci, kpr. Damsz odpowiedział potwierdzająco.

– Inni moi koledzy w Blackpool czekali na przejście do lotnictwa amerykańskiego, ja nie chcę się tutaj narażać. Nie chcę mieć nic do czynienia z rządem polskim i polskim wojskiem. Nienawidzę wszystkich Polaków w polskim lotnictwie. Hańbą i wstydem dla mnie jest polskie lotnictwo.

Rano dnia 16 b.m. kpr. Damsz został zawiadomiony przez podoficera służbowego, że ma się zameldować na odprawę operacyjną o godzinie 10.00, celem przygotowania się do wykonania lotu bojowego.

Kpr. Damsz i tym razem odmówił wykonania lotu. Spowodował przez to skreślenie zdekompletowanej jego załogi z lotu operacyjnego. W ostatniej chwili zebrałem nową załogę, co spowodowało opóźnienie odprawy o 20 min.

Dnia 17 marca wezwałem kpr. Damsza do raportu karnego za odmówienie zadania bojowego. Damsz demonstracyjnie odpowiadał w języku angielskim. Nie przyjmując żadnych wyjaśnień, kazałem szefowi dyscyplinarnemu aresztować kpr. Damsza.

Przedkładając powyższy meldunek, proszę Pana Kapitana o spowodowanie dalszego postępowania karnego przez sąd polowy w stosunku do aresztowanego. Brak cnót żołnierskich, patriotyzmu, bezwartościowość moralna, niedbałość w służbie, tchórzostwo w obliczu walki, dyskwalifikują podoficera kaprala Damsza całkowicie, a w szczególności do dalszego pozostawania w służbie lotniczej.

O treści niniejszego meldunku proszę poinformować odpowiednie władze wojskowe lotnictwa amerykańskiego.

 

Dowódca Eskadry 304 Dywizjonu

(–) Jerzy Iszkowski kpt. pil.

Kpr. Damsz to nie wyjątek. Znałem wielu podobnych jemu. To nie tylko ich własna wina, lecz też Polskiej Misji Rekrutacyjnej w Kanadzie. Ochotnikom obiecywano zbyt wiele, później [nie] dbało się o nich zupełnie. O tym mógłby coś powiedzieć pułkownik obs. Sznuk, główny misjonarz polskiego lotnictwa w Kanadzie.

Znałem też polskich ochotników zupełnie innego pokroju. Byli najlepszymi żołnierzami. Znałem jednego Polaka z Brazylii. Uciekł stamtąd ścigany przez sąd za powieszenie obywatela brazylijskiego na poręczy własnego balkonu. Wstąpił do lotnictwa polskiego. Losy zrządziły, że był moim podkomendnym. Trzydziestoletni, barczysty, wysoki drab, często przychodził do moich kancelarii. Bez pukania wtaczał się do środka, ręce zawsze trzymał w kieszeniach spodni, jedną tylko wysuwał do przywitania się i siadał na mym biurku. Zwracałem uwagę na nietaktowne zachowanie, tłumaczyłem, że w wojsku istnieją pewne obowiązujące formu dyscypliny, nie wykluczającej wzajemnego poszanowania i tym podobne. Niemal kłócił się ze mną we wszelkich sprawach dotyczących porządku wojskowego. Powoli oswajał się.

Przyszedł czas, gdy zmienił się zupełnie. Do drzwi kancelarii mojej już pukał. Prosił o chwilę rozmowy. Przerywałem najpilniejsze sprawy, ażeby poświęcić temu człowiekowi kilka chwil. Siadał na krześle obok i gawędził. Do lotnictwa amerykańskiego oczywiście tęsknił. Nęciły go wysokie zarobki w armii USA. Lecz postanowił nie rozstawać się z lotnictwem polskim zanim nie wykona pełnej tury operacyjnej. Marzył, ażeby sam generał Sikorski dekorował go polskim krzyżem. Mając wytknięty cel, dążył do niego z zapałem. Sumiennie wypełniał obowiązki załogowego strzelca pokładowego. W dalszym szkoleniu specjalną na niego zwracałem uwagę.

Wreszcie pewnego dnia uznałem, że może już polecieć na pierwszy swój prawdziwy lot bojowy. W ten sposób rozpoczął trudną i ryzykowną serię walk. Żołnierskie szczęście mu dopisało. W polskim dywizjonie bombowym ukończył turę trzydziestu lotów operacyjnych. Generał Sikorski przypiął na jego dumnej piersi krzyż Virtuti Militari za wybitne męstwo osobiste i piękne wyczyny bojowe.

Osiągnąwszy cel, przeszedł do lotnictwa amerykańskiego. Latał na Fortecach. Drugiej tury operacyjnej nie skończył – zginął na polu chwały.

Jak wspomniano, Damsz został zdegradowany i pozbawiony tytułu i znaku strzelca pokładowego, i z Polskimi Siłami Powietrznymi rozstał się w niesławie. W lotnictwie amerykańskim służył jako strzelec w 366 Dywizjonie Bombowym USAAF (366th Bombardment Squadron), gdzie latał jako członek załogi „Latającej Fortecy”. Odznaczony został kilkoma amerykańskimi odznaczeniami (Distinguished Flying Cross, czterokrotnie Air Medal oraz Purple Heart), a zatem trudno mu odmówić osobistej odwagi, którą zarzucał mu Iszkowski.

Z personelu latającego Polskich Sił Powietrznych skreślony został także szer. strz. Robert Symanowicz, jednak w jego wypadku chodziło wyłącznie o kwestie dyscyplinarne, a nie żądanie natychmiastowego przejścia do USAAF.

Jednak szereg innych lotników z Ameryki pozostał w Polskich Siłach Powietrznych – przynajmniej przez pewien czas – kończąc swoje tury lotów bojowych i dopełniając podjętego wcześniej zobowiązania walki przeciwko Niemcom w polskim mundurze. Trzech z nich otrzymało najwyższe polskie odznaczenie bojowe, Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari. Byli to: kpr. strz. Edward Bryl, kpr. strz. Sylwester Dudek oraz kpr. strz. Tadeusz Diakow-Stawasz. Dalszych kilku odznaczono Krzyżami Walecznych.

Dwaj jedyni piloci myśliwscy, którzy przeszli potem do USAAF, służyli w polskim lotnictwie aż do drugiej połowy 1944 r. Byli to sierż. Longin Wiński z 317 Dywizjonu Myśliwskiego „Wileńskiego” oraz kpr. Michał Murayda z 302 Dywizjonu Myśliwskiego „Poznańskiego”. Drugiego z nich wspominał na kartach swoich wspomnień dowódca tej jednostki, kpt. Wacław Król:

Od niedawna przebywał w 302 dywizjonie na stanowisku pilota kapral Michał Murayda, ochotnik amerykański polskiego pochodzenia, który wolał służyć w polskim niż w amerykańskim lotnictwie. Język polski bardzo kaleczył, ale wszystko prawie rozumiał, a gdy nie znał jakiegoś słowa polskiego na określenie tego czy owego, używał języka angielskiego. Murayda był młodzieńcem przed dwudziestką, dobrze zbudowany, o jasnej, bujnej czuprynie, tryskający humorem. Pasował do naszych pilotów usposobieniem i zainteresowaniami, czuł się u nas bardzo dobrze. Ale najdziwniejsze było to, że zadowalał się miesięczną pensją około dwudziestu funtów szterlingów, należną Flight Sergeantowi RAF, podczas gdy jego koledzy w lotnictwie amerykańskim otrzymywali pensję czterokrotnie wyższą. Wolał być wśród swoich – jak często o tym wspominał.

O ile wiadomo, ochotnicy z Ameryki, którzy przeszli do USAAF, nie zostawili po sobie wydanych drukiem żadnych wspomnień. W 1946 r. ukazała się książka Henryka Dziulikowskiego pt. „Milwaukee. Poznańskie miasto”. Stanowi ona nietypową formę literacką, wspomnień wymieszanych z reportażem, faktu z fikcją, a rozgrywa się w Milwaukee w pierwszych latach II wojny światowej. Na kartach książki pojawia się Wiesław Król, alter ego Dziulikowskiego, dziennikarz, lotnik, ochotnik Polskich Sił Powietrznych ze Stanów Zjednoczonych. O jego służbie w polskim lotnictwie w Wielkiej Brytanii mowy jest niewiele, a o przejściu do USAAF nie wspomina się wcale...

Lotnicy zwolnieni do USAAF służyli potem w zdecydowanej większości w Europie, przede wszystkim w 8 Armii Powietrznej USAAF (8th Air Force) oraz 9 Armii Powietrznej USAAF (9th Air Force), przede wszystkim jako załogi bombowców. Było także kilku pilotów myśliwskich oraz transportowych. Przydziały kilkudziesięciu innych pozostają nieznane.

 

Lotnicy przeniesieni do USAAF z Polskich Sił Powietrznych. Wszyscy wyszczególnieni byli obywatelami amerykańskimi i – jeśli nie zaznaczono inaczej – narodowości polskiej. Podano znane przydziały do jednostek bojowych USAAF. Lista jest prawdopodobnie niepełna, toteż autor opracowania bardzo prosi wszystkich, którzy listę tę mogą skorygować lub uzupełnić, o kontakt na adres e-mail.

Stopień
Nr ewid.
Nazwisko, imię
Uwagi
szer. (AC2)703066Abucewicz Wincenty 
szer. (AC2)709553Akielaszek Stanisław 
kpr. pil. (Sgt)794658Akielaszek Stefan 
st. szer. (LAC)794597Asakevich John 
kpr. strz. (Sgt)794788Baggs CharlesAmerykanin
st. szer. (LAC)794598Axilrod Eric62 Dywizjon Myśliwski USAAF; Amerykanin
st. szer. pil. (Sgt)709500Baran Kazimierz Stefan (Baran Steve Casimir)91 Dywizjon Transportowy USAAF
kpr. (LAC)794601Bąk Czesław 
szer. strz. (Sgt)794608Beck Lester332 Dywizjon Bombowy USAAF; Amerykanin
szer. (AC2)794607Berry RobertAmerykanin
 709543Basaraba Paweł (Basaraba Paul) * 
kpr. pil. (Sgt)794604Bezusko Jan (Bezusko John)48 Grupa Myśliwska USAAF
szer. (AC2)794606Blasig Phillip365 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC1)794609Błaszczyński Edmund360 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)794603Booza Antoni (Booza Anthony)Litwin
st. szer. pil. (Sgt)709503Brudnicki Józef (Brudnicki Joseph) 
 709504Brudnicki William * 
kpr. strz. (Sgt)794605Bryl Edward67 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC1)794600Burblis Stanisław527 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)703068Busse Juliusz (Busse Julius)562 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)709505Buynowski Karol 
szer. (AC2)794787Carter GeorgeAmerykanin
st. szer. strz. (Sgt)703022Ceglarek Bolesław (Ceglarek Benjamin)525 Dywizjon Bombowy USAAF
kpr. obs. (Sgt)794610Chłędowski Edward (Chledowski Edward)525 Dywizjon Bombowy USAAF
kpr. obs. (Sgt)794791Chorzelski Michel66 Dywizjon Bombowy USAAF
kpr. strz. (Sgt)794613Chrun Edward525 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)703023Ciecierski Marcel 
szer. (AC2)794615Coleman HaroldAmerykanin
szer. (AC2)794778Comer EugeneAmerykanin
st. szer. (AC1)794790Cook HenryAnglik
kpr. strz. (Sgt)703070Damsz Tadeusz (Damsz Thaddeus) **366 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (LAC)794619Davis JamesAmerykanin
kpr. pil. (Sgt)794621Davis WillardIrlandczyk
kpr. (AC2)703071Dąbek Czesław 
kpr. strz. (Sgt)794687Diakow-Stawasz Tadeusz410 Dywizjon Bombowy USAAF
kpr. pil. (Sgt)794623Dowler Laurence432 Dywizjon Myśliwski USAAF; Anglik
kpr. strz. (Sgt)794800Dudek Sylwester (Dudek Sylvester)545 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. (AC1)794616Dudziuk Stanisław (Dudziuk Stanley) 
st. szer. strz. (Sgt)794620Dużynski Stanisław544 Dywizjon Bombowy USAAF
 709506Dziergas Antoni * 
kpr. bomb. (Sgt)794617Dziulikowski Henryk (Dziulikowski Henry) **571 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. (LAC)794624Folwarczny Henry 
szer. (AC2)794625Frank Paul 
szer. (AC2)794792Gafkowski Czesław * 
 709508Gelunas Jack * 
st. szer. (AC2)794626Górski Jan 
 709507Grabowicz Edmund * 
st. szer. (AC1)703072Grzeszczuk Tadeusz 
kpr. bomb. (Sgt)794633Gumpert Alton569 Dywizjon Bombowy USAAF; Amerykanin
szer. pil. (Sgt)709510Hausner Zygmunt (Hausner Sigmund)347 Dywizjon Myśliwski USAAF
szer. (AC2)794634Hawbaker LawrenceAmerykanin
st. szer. strz. (Sgt)703026Hełstowski Jan (Helstowski John) 
szer. (LAC)794771Henderson JamesSzkot
szer. (AC2)794635Hendrickson Cllifford749 Dywizjon Bombowy USAAF; Amerykanin
 709563Hildebrandt Jan * 
kpr. pil. (Sgt)794637Hołda Stanisław (Holda Stanley) 
st. szer. (LAC)794641Jabłoński Tadeusz 
st. szer. strz. (Sgt)794640Jaworowski Alfons 
kpr. (LAC)794642Jeszkonis Michał (Jaskonis Michael) 
szer. (AC2)794639Johns EarlAmerykanin
szer. (AC2)794649Kaczmarski Edmund 
 709511Kaczmarski Jan * 
st. szer. (AC1)794645Kantor Albert 
szer. (AC2)782037Kaslewicz Barney 
 709512Kopaczewski Walter * 
st. szer. strz. (Sgt)794793Korolczuk Aleksander (Korolchuk Alexander)338 Dywizjon Bombowy USAAF; Rosjanin
szer. (AC1)794655Kosmala Antoni 
st. szer. (AC1)782038Kubeczko Bolesław 
st. szer. strz. (Sgt)794796Kubis Bronisław (Kubis Bronislaus)338 Dywizjon Bombowy USAAF
kpr. pil. (Sgt)794646Kucherenko Aleksander (Kucherenko Alexander) 748 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)703030Kukis Bolesław (Kukis Benjamin) 
st. szer. (AC2)703098Kula Edward 
szer. (AC2)703097Kula Julian 
kpr. obs. (Sgt)794783Kulpiński Tadeusz 
 709514Kułak Stanisław (Kulak Stanley)423 Dywizjon Myśliwski Nocny USAAF
st. szer. strz. (Sgt)794809Kurek Jan (Kurek John)335 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. (Cpl)782039Kurek Stanisław 
szer. (AC2)703031Kurowski Jan 
 709515Kyzenewski Edmund * 
kpr. pil. (Sgt)794676Lauesen John (Lauesen Johan)368 Dywizjon Myśliwski USAAF; Duńczyk
st. szer. strz. (Sgt)703032Lipczyński Stanisław (Lipczynski Stanley)66 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. strz. (Sgt)703033Lipiński Tadeusz 
szer. (AC1)794801Markiewicz Jan 
 709560Mamczur Kazimierz * 
st. szer. (AC1)794772Mazur Władysław (Mazur Walter) 
szer. (AC2)794663Melton WallaceAmerykanin
szer. (AC2)794662Menzyk John 
szer. (AC2)794810Mercer MauriceAnglik
 709516Micuń Leonard * 
kpr. pil. (F/Sgt)709518Murayda Michał (Murayda Michael)61 Dywizjon Myśliwski USAAF
 709519Muszyński Raymond * 
szer. (AC1)794782Myszka Stanisław511 Dywizjon Bombowy USAAF
 709520Nowak Leonard * 
szer. (AC2)794665Olsztyn Józef * 
szer. (AC2)703034Parylak Józef (Parylak Joseph)66 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. (AC1)794799Pedrys Edward 
 709522Pinkowski Leonard * 
st. szer. (AC2)782041Piotrowicz Stanisław 
 709523Pleszewicz Władysław * 
 709524Poborka Antoni * 
szer. (AC2)794668Preston WilliamAmerykanin
st. szer. strz. (Sgt)794804Przełomski Henryk 
 709572Pupko Natan * 
 709526Roman Stanisław * 
szer. (AC1)794674Ropejko Jan 
st. szer. (AC1)703078Rudziński Wincenty 
 709528Ruszczyk Laurence * 
kpr. pil. (Sgt)794675Rybaczek Eugeniusz (Rybaczek Eugene)310 Dywizjon Dostawczy USAAF
szer. (AC1)782042Rybak Michał (Rybak Michael) 
st. szer. (AC2)703079Sala Jan (Sala John) 
kpr. bomb. (Sgt)794693Sala Józef (Sala Joseph) 
kpr. obs. (Sgt)709529Saladiak John67 Dywizjon Bombowy USAAF
st. szer. (LAC)794689Sarnecki Edward 
kpr. strz. (Sgt)782043Sawicki Józef360 Dywizjon Bombowy USAAF
szer. (AC2)794681Saxton GaylordAmerykanin
sierż. rtg. (W/O)703035Serafin Władysław 
szer. (AC2)794683Shearidan ScottAmerykanin
szer. (AC2)794688Sipowicz Zygmunt 
st. szer. (LAC)794686Sitek Franciszek (Sitek Frank) 
 709530Skazalski Mieczysław * 
szer. (AC2)703080Skowron Chester 
st. szer. (LAC)703081Sławiński Eugeniusz 
 709531Sokoloff Carl * 
kpr. bomb. (Sgt)794684Sowiński Franciszek (Sowinski Francis) 
kpr. obs. (Sgt)794795Spurgiasz Jan525 Dywizjon Bombowy USAAF
 709559Staszkowski Tadeusz * 
st. szer. (AC2)703082Stewart Stanisław (Stewart Stan) 
kpr. pil. (Sgt)794802Stockton FrankAnglik
st. szer. pil. (Sgt)709533Stramowski Alfons (Stramoski Alphonse) 
kpr. (LAC)782045Suchorowski Edward 
st. szer. strz. (Sgt)794780Summers Virgil508 Dywizjon Bombowy USAAF; Amerykanin
szer. strz. (Sgt)703083Symanowicz Robert ** 
sierż. bomb. (W/O)794682Śrutwa Tadeusz 
 709534Świderski Wincenty * 
st. szer. pil. (Sgt)709535Trybula Edward 
st. szer. obs. (Sgt)709536Trzciński Jan 
kpr. (LAC)703036Turza Ferdynand 
st. szer. (AC2)794701Ustaszewski Walter 
szer. (AC2)703087Walejewski Karol 
st. szer. strz. (Sgt)782046Wandełowski Wincenty (Wandetowski Vincent)509 Dywizjon Bombowy USAAF
 709571Wańkowicz Paweł (Wankowicz Paul) * 
szer. (AC2)794697Warman RobertAmerykanin
szer. (AC2)794779Weinberger Richard 
szer. (AC2)794785Weldon GeorgeAmerykanin
sierż. pil. (W/O)709537Wiński Longin61 Dywizjon Myśliwski USAAF
 709568Wojciechowski Zbigniew * 
st. szer. pil. (Sgt)709538Wojtkowski Wiktor (Wojtkowski Victor)442 Dywizjon Bombowy USAAF
 709539Wolańczyk Józef (Wolanczyk Joseph) * 
 709540Wronikowski Edward * 
kpr. pil. (Sgt)794699Wusza Władysław 
 709541Zajkowski Jan (Zajkowski John) * 
szer. (AC2)794702Zieliński Józef (Zielinski Joseph) 
st. szer. (AC1)703089Ziółkowski Henryk 
Razem
 
153
 
* zwolniony z Polskich Sił Powietrznych na terenie Kanady
** wykluczony z personelu latającego Polskich Sił Powietrznych z utratą tytułu i znaku lotniczego

 

Grupowa fotografia uczestników kursu nr 14 w 16 Szkole Pilotażu Podstawowego (16 (Polish) Service Flying School) w Newton, podczas którego szkoliło się kilku ochotników z Ameryki Północnej, którzy następnie zostali przeniesieni do USAAF. Byli to (opisani oryginalnie na zdjęciu): kpr. John Bezusko, kpr. John Lauesen, kpr. Frank Stockton, kpr. Stanisław Hołda, kpr. Willard Davis, st. szer. Józef Buś, szer. Aleksander Kucherenko i st. szer. Tadeusz Jabłoński. Newton, sierpień 1942 r.
Kursanci jednostki wyszkolenia bojowego 18 Operational Training Unit w Bramcote podczas kursu zgrywania załóg bombowych. Na zdjęciu pozują m.in. ochotnicy z Polonii amerykańskiej: st. szer. strz. Tadeusz Lipiński, st. szer. strz. Jan Helstowski, st. szer. strz. Bronisław Godlewski i st. szer. strz. Bolesław Ceglarek. Wszyscy z wymienionych, poza Godlewskim, przeszli potem do USAAF. Bramcote, sierpień 1942 r.
Zaprzysiężenie amerykańskich obywateli, lotników Polskich Sił Powietrznych, z chwilą wcielenia ich w szeregi USAAF. Przysięgę przyjmuje 2nd Lt. Winston K. Pendleton. Z przodu od lewej: kpr. strz. Edward Bryl, kpr. bomb. Franciszek Sowiński, st. szer. strz. Tadeusz Lipiński, st. szer. strz. Bolesław Ceglarek. Z tyłu od lewej: st. szer. strz. Jan Helstowski, szer. Bolesław Kukis, st. szer. strz. Stanley Duzynski, st. szer. strz. Virgil Summers. Londyn, 14 kwietnia 1943 r.
Ślubowanie innej grupy ochotników przed 2nd Lt. Winstonem K. Pendletonem. Od lewej z przodu: kpr. strz. Tadeusz Diakow-Stawasz, kpr. strz. Sylwester Dudek, st. szer. strz. Stanisław Lipczyński, st. szer. John Kurek, szer. strz. Lester Beck, nierozpoznany. Z tyłu od lewej: st. szer. strz. Henryk Przełomski, szer. James Henderson, kpr. Michael Jeszkonis, st. szer. Stanisław Piotrowicz, szer. Zygmunt Sipowicz. Londyn, 22 kwietnia 1943 r.
Dekoracja st. szer. strz. Józefa Sawickiego przez płk. pil. Stanisława Karpińskiego Krzyżem Walecznych w październiku 1943 r.
Dekoracja kpr. strz. Sylwestra Dudka Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari przez gen. bryg. pil. Mateusza Iżyckiego (Inspektora Sił Powietrznych) w Londynie 5 grudnia 1943 r.
Pocałunek w policzek, zgodny z ceremoniałem wojskowym, którym gen. bryg. pil. Mateusz Iżycki obdarzył dekorowanego kpt. strz. Sylwestra Dudka.
Załoga nawigatora T/Sgt Jana Spurgiasza (w środku w górnym rzędzie) przed B-17 „Wilder Nell II” FR-E z 525 Dywizjonu Bombowego USAAF (525th Bombardment Squadron). Kimbolton, listopad 1943 r.
Strzelec pokładowy T/Sgt Julius Busse (stoi pierwszy z prawej) ze swoją załogą przed B-17 ze 562 Dywizjonu Bombowego USAAF (562nd Bombardment Squadron). Knettishall, luty 1944 r.
Załoga 2nd Lt. Edwarda Chledowskiego (na górze w środku) przed swoją „Latającą Fortecą” z 525 Dywizjonu Bombowego USAAF (525th Bombardment Squadron), prawdopodobnie B-17D-BO (43-3072). Kimbolton, listopad 1943 r.
Załoga S/Sgt Johna Kurka (drugi od prawej na górze) przy B-17F-110-BO OE-N (42-30609) „Pistol Packin Mama” z 335 Dywizjonu Bombowego USAAF. Horham, luty 1944 r.
Załoga S/Sgt Josepha Sawickiego (pierwszy od lewej na dole) przed „Latającą Fortecą” B-17F-25-VE PU-C (42-5854) „Alley Oop” z 360 Dywizjonu Bombowego USAAF (360th Bombardment Squadron). Molesworth, sierpień 1943 r.
2nd Lt. Michael Murayda na skrzydle swojego osobistego samolotu P-47M-1-RE Thunderbolt HV-F (44-21193) „Beautiful Fredie” z 61 Dywizjonu Myśliwskiego USAAF (61st Fighter Squadron). Boxted, lata 1944–1945.
2nd Lt. Longin Wiński jako pilot 61 Dywizjonu Myśliwskieg USAAF przy samolocie P-47 Thunderbolt. Boxted, lata 1944–1945.
Stanisław, nieznany z nazwiska lotnik USAAF (w środku), zapewne były lotnik Polskich Sił Powietrznych, razem z kolegami wciąż służącymi w polskim lotnictwie: kpr. strz. Bronisławem Godlewskim (z lewej; ciężko rannym w 305 Dywizjonie) oraz kpr. Ludwikiem Maciejewskim (ówcześnie mechanikiem 317 Dywizjonu Myśliwskiego „Wileńskiego”). Zdjęcie nosi dedykację od Stanisława dla Ludwika: „Spodkamy sie: do mego kolegi od Stacha z Ameryki”. Wielka Brytania, 1943 r.
Nierozpoznany podoficer USAAF z odznaką pamiątkową 303 Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki na mundurze, którą uzyskał zapewne podczas wcześniejszej służby w szeregach Polskich Sił Powietrznych.
Okładka „The Stars and Stripes”, dziennika armii amerykańskiej walczącej w Europie z 27 marca 1943 r.
Artykuł z „The Stars and Stripes” z 27 marca 1943 r. o przeniesieniu do USAAF pierwszej, liczącej 56 lotników grupy lotników. W tekście wymieniony jest z nazwiska m.in. Józef Sawicki, który opowiada o dwóch towarzyszach broni z Polonii amerykańskiej: st. szer. strz. Chesterze Załęskim (który trafił do niewoli w 300 Dywizjonie) oraz st. szer. strz. Bronisławie Godlewskim (ciężko rannym w 305 Dywizjonie).
Okładka „The Stars and Stripes”, dziennika armii amerykańskiej walczącej w Europie z 15 kwietnia 1943 r.
Artykuł z „The Stars and Stripes” z 15 kwietnia 1943 r. o nadaniu polskim lotnikom przeniesionym do USAAF wysokich odznaczeń za zasługi bojowe, m.in. Krzyża Srebrnego Orderu Wojennego Virtuti Militari, który nadano m.in. kpr. strz. Edwardowi Brylowi i kpr. strz. Tadeuszowi Diakowowi-Stawaszowi.
Okładka „The Stars and Stripes”, dziennika armii amerykańskiej walczącej w Europie z 22 maja 1943 r.
Artykuł z „The Stars and Stripes” z 22 maja 1943 r. o przeniesieniu z Polskich Sił Zbrojnych do US Army trzech braci: Waltera, Johna i Josepha Salów. Dwaj ostatni służyli w Polskich Siłach Powietrznych. W tekście wymieniono także kilku innych lotników: kpr. strz. Józefa Sawickiego, kpr. bomb. Henryka Dziulikowskiego, kpr. obs. Edwarda Chłędowskiego, kpr. bomb. Altona Gumperta, kpr. obs. Jana Spurgiasza, kpr. strz. Edwarda Chruna oraz st. szer. Stanleya Dudziuka i st. szer. Stanleya Stewarta.
Okładka „The Stars and Stripes”, dziennika armii amerykańskiej walczącej w Europie z 7 grudnia 1943 r.
Artykuł z „The Stars and Stripes” z 7 grudnia 1943 r. o odznaczeniu lotnika USAAF, kpr. strz. Sylwestra Dudka, Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari za jego zasługi bojowe w Polskich Siłach Powietrznych.
Ochotnicy do Polskich Sił Powietrznych z Ameryki Północnej mieli prawo do noszenia na rękawach specjalnych oznak, przedstawiających Orła Białego wraz z flagami Polski, Stanów Zjednoczonych oraz Kanady.
Wielu ochotników nosiło zamiast oznaki dla ochotników naszywkę „USA”, noszoną pod naszywką „POLAND”. Po wstąpieniu do USAAF zmienili mundur, a na ramionach munduru...
...w większości nosili odtąd oznakę rozpoznawczą 8 Armii Powietrznej USAAF (8th Air Force). Służyła tam zdecydowana większość byłych lotników Polskich Sił Powietrznych. Nieliczni trafiali do...
9 Armii Powietrznej (9th Air Force), a także innych amerykańskich armii.

Wojciech Zmyślony