Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Hugo O'Brien de Lacy

Hugo O'Brien de Lacy

Hugo O'Brien de Lacy przyszedł na świat 29 października 1925 r. w Warszawie. Choć nazwisko zawdzięczał irlandzkim korzeniom, wymawiano je na modłę francuską - „o'brię de lasy”. Jego ojciec Patryk był zawodowym oficerem Wojska Polskiego (m.in. w latach 30. kierownikiem Biura Badań Technicznych Broni Pancernej), matka Maria z domu Duszyńska prowadziła dom i wychowywała dwójkę dzieci: Hugona i jego o dwa i pół roku młodszą siostrę Margaret. Po ukończeniu szkoły powszechnej w 1937 r. wstąpił do Korpusu Kadetów nr 1 we Lwowie i do wybuchu II wojny światowej ukończył dwie klasy, a w okupowanej Warszawie jeszcze jedną w gimnazjum Górskiego (Prywatnym Gimnazjum Męskim pw. św. Wojciecha). W styczniu 1941 r. zaangażował się w działalność konspiracyjną, jednakże już w marcu tego roku został aresztowany przez Gestapo z grupą innych młodych członków podziemia. Był najmłodszym i najmniej obciążonym (nie miał przy sobie kompromitujących materiałów) z aresztowanych i dzięki łapówce zorganizowanej przez ZWZ został zwolniony. Obawiając się represji wyjechał do Krosna, skąd postanowił przez południową Europę przedostać się do Wojska Polskiego na Bliskim Wschodzie.

13 maja 1941 r. podjął próbę ucieczki na Węgry, która nie powiodła się. Znalazł się na terytorium ZSRR i za nielegalne przekroczenie granicy został aresztowany i skazany. Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej 22 czerwca 1941 r. został ewakuowany na wschód, trafiając do więzienia w mieście Złatoust w południowym Uralu. Nie objęła go amnestia będąca skutkiem układu Sikorski-Majski, w rezultacie czego został zwolniony dopiero 26 lipca 1942 r. Podjął pracę w fabryce metalurgicznej w Czelabińsku, po jej zamknięciu był robotnikiem w kołchozie i przy kopaniu torfu.

Po utworzeniu ludowego Wojska Polskiego zgłosił się jako ochotnik 20 sierpnia 1943 r. Od 1 września 1943 r. służył w 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”. Na lotnisku Grigoriewskoje (i lądowiskach pomocniczych) przeszedł tam pełen program szkolenia na samolotach UT-2, Jak-7 i Jak-1b jako uczeń trzeciej grupy szkolnej. Po utworzeniu z grup szkolnych eskadr trafił do 4 eskadry zapasowej, a po jej rozformowaniu we wrześniu 1944 r. pozostał w pułku jako jeden z zaledwie czterech pilotów tej eskadry. Nie brał jednak udziału w lotach z powodu nadmiaru pilotów względem zadań bojowych. Na powrót zaczął latać dopiero, gdy w marcu 1945 r. zmienił się dowódca pułku - po śmierci ppłk. Iwana Tałdykina został nim kpt. Wasilij Gaszyn.

O'Brien de Lacy został włączony w skład 2 eskadry. 16 kwietnia 1945 r. wykonał pierwszy lot bojowy z lotniska Barnówko. Do końca wojny na swoim koncie zapisał ich łącznie szesnaście, z czego jedenaście na eskortę szturmowców Ił-2, dwa na osłonę samolotu transportowego Li-2, dwa na osłonę własnych wojsk i jeden na rozpoznanie. Kilkakrotnie uczestniczył w atakach na cele naziemne. 2 maja 1945 r. został promowany na oficerski stopień chorążego. Za zasługi bojowe odznaczony został Krzyżem Walecznych oraz pamiątkowymi: Medalem Zwycięstwa i Wolności, Medalem za Warszawę 1939-1945, Medalem za Odrę, Nysę i Bałtyk, Odznaką Grunwaldzką a także radzieckimi: Medalem „Za zdobycie Berlina” (Медаль «За взятие Берлина»), Medalem „Za wyzwolenie Warszawy” (Медаль «За освобождение Варшавы») oraz Medalem „Za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945” (Медаль «За Победу над Германией в Великой Отечественной войне 1941–1945 гг.»). Po wojnie kontynuował służbę jako starszy pilot, a następnie dowódca klucza w 1 PLM „Warszawa”, stacjonującym wówczas w Modlinie.

W styczniu 1946 r. został napadnięty przez Rosjan w Lasku Rembertowskim i w wyniku strzelaniny ranny w nogę. Stracił wiele krwi, przeszedł transfuzję i kilka skomplikowanych operacji. Szpital i rehabilitacja zabrały długi czas. Nie odzyskał sprawności, poruszając się do końca życia o lasce. W 1946 r. pomógł swemu zdemobilizowanemu z Pułku „Warszawa” koledze ppor. Władysławowi Żurawskiemu uciec z Polski na Zachód, przekazując mu pieniądze oraz adres swego ojca w Nicei. Informacja Wojskowa przechwyciła listy Żurawskiego adresowane do Polski. 10 czerwca 1947 r. O'Brien de Lacy został aresztowany i oskarżony o pomoc uciekinierowi. 13 grudnia 1947 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał O'Brien de Lacy'ego na dwa lata więzienia, a Naczelny Sąd Wojskowy półtora miesiąca później podtrzymał wyrok. Dzięki staraniom rodziny o uzyskanie ułaskawienia, 23 czerwca 1948 r. prezydent Bolesław Bierut skorzystał z prawa łaski i reszta kary zamieniona została na karę w zawieszeniu na trzy lata. Lotnik opuścił mury więzienia 1 lipca 1948 r. W czasie śledztwa nie wydał żadnej innej osoby, która pomagała Żurawskiemu uciec z Polski.

Lata powojenne nawet po wyjściu na wolność nie były dla niego łatwe. Do końca życia, zmagał się z przeciwnościami losu i własnymi słabościami. W cywilu zrobił maturę i podjął pracę jako dziennikarz. Od czerwca 1952 r. do lutego 1953 r. pracował w „Ekspresie Wieczornym”, a od kwietnia 1953 r. w „Słowie Powszechnym”. Pracował początkowo jako redaktor depeszowy, a następnie redaktor nocny. Pisał na bliskie mu tematy taternictwa i lotnictwa. Publikował także w „Skrzydlatej Polsce”. W 1957 r. rozpoczął pracę nad dwiema książkami poświęconymi 1 PLM „Warszawa”: „Szachownice wśród gwiazd” (będącą historią pułku) oraz „My z pierwszego pułku” (szkice biograficzne personelu jednostki). Żadnej z nich nie ukończył.

Chorąży rezerwy pilot Hugo O'Brien de Lacy zginął śmiercią samobójczą 29 listopada 1958 r. w Warszawie, w wieku 33 lat. Spoczął na Starych Powązkach.

Wojciech Zmyślony