Zygmunt Natkański
Zygmunt Natkański urodził się 4 września 1907 r. w Skierniewicach, ówcześnie pod zaborem rosyjskim, w późniejszym województwie warszawskim, a obecnie - łódzkim. Jego rodzicami byli Franciszek - urzędnik kolejowy - i Maria z domu Waszkiewicz. Po maturze zdecydował się na zawodową służbę wojskową i 1 września 1927 r. wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej. Po trzyletnim kursie, 15 sierpnia 1930 r. został promowany na podporucznika. Skierowany został do 28 Pułku Piechoty w Łodzi, gdzie spędził kolejne lata swego życia.
Zainteresowanie lotnictwem skłoniło go do przejścia do tego rodzaju broni w charakterze obserwatora. Pomiędzy 1 lutego 1933 r. a 1 sierpnia 1933 r. odbył w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie kurs obserwatorów dla oficerów innych broni. Zakończył go z pomyślnym wynikiem, ale - jak wszyscy jego absolwenci - został odesłany do swojej macierzystej jednostki. Wciąż w korpusie oficerów piechoty doczekał się awansu na porucznika ze starszeństwem 1 września 1933 r. Dopiero po dłuższym czasie, 1 marca 1935 r., został skierowany na roczną praktykę do 5 Pułku Lotniczego w Lidzie. Został tam przydzielony do 55 Eskadry Liniowej, uzbrojonej w Potezy XXV, skąd wkrótce odszedł do 56 Eskadry Towarzyszącej, latającej wówczas na Lublinach R-XIIIC. Po zakończeniu rocznej praktyki, w marcu 1936 r. został przeniesiony do korpusu oficerów lotnictwa.
Pomiędzy 1 września a 25 listopada 1936 r. objął funkcję oficera ewidencji personalnej 5 Pułku Lotniczego i zajmował ją do kwietnia 1937 r. W tym miesiącu powrócił do 55 Eskadry, piastując stanowisko oficera taktycznego tej jednostki do lipca 1937 r. W sierpniu 1937 r. został przeniesiony do 59 Eskadry Towarzyszącej w Lidzie, obejmując dowództwo II plutonu. W okresie tym latał w kabinach znanych mu już Lublinów. 19 marca 1939 r. awansował do stopnia kapitana, a 26 kwietnia 1939 r. został komendantem Szkoły Podoficerskiej w Lidzie. Stanowisko to sprawował do 7 lipca 1939 r.
Krótko przed wybuchem wojny, w związku z przygotowaniami do zbliżającego się konfliktu, 5 Pułk Lotniczy przemianowano na Bazę Lotniczą nr 5. 24 sierpnia 1939 r. Natkański został mianowany dowódcą Eskadry Szkolnej bazy. Po wybuchu wojny pozostawał aż do samego końca w Lidzie, której lotnisko było wielokrotnie bombardowane przez niemieckie samoloty. Rankiem 17 września 1939 r. do Bazy Lotniczej nr 5 dotarł rozkaz ewakuacji nad granicę rumuńską. Z uwagi na sporą odległość i agresję Armii Czerwonej na Polskę (która nastąpiła tego dnia), dowództwo pułku podjęło decyzję o ewakuacji w przeciwną stronę. 18 września 1939 r. uzyskano zgodę władz Łotwy na przejście na jej terytorium personelu pułku. Tego samego dnia ok. 17.00 Natkański z żoną i półtorarocznym synem, w grupie żołnierzy Bazy Lotniczej nr 5, przekroczył granicę w miejscowości Turmonty. Został internowany przez Łotyszy początkowo w Dyneburgu, a po paru dniach - 21 września - w grupie oficerskiej przewieziony do miasta Lipawa. 17 listopada przeniesiono go do obozu utworzonego w miejscowości Ulbroka koło Rygi. Udało mu się uciec z obozu, dostać do Rygi i w sekcji ds. polskich ambasady brytyjskiej uzyskać dokumenty wyjazdowe dla siebie i rodziny. Dzięki temu legalnie opuścił terytorium Łotwy zmierzając do Szwecji. Samolotem ze Sztokholmu, przez Norwegię, 30 grudnia 1939 r. dotarł do Wielkiej Brytanii.
Po zameldowaniu się u polskich władz wojskowych, 13 lutego 1940 r. został przyjęty do lotnictwa tworzonego u boku Royal Air Force. Przydzielony został do Centrum Lotnictwa Polskiego w bazie RAF Eastchurch na wyspie Isle of Sheppey koło Londynu. Rozpoczął naukę języka angielskiego i przepisów obowiązujących w lotnictwie brytyjskim. Latem 1940 r. z całym ośrodkiem został przeniesiony do Blackpool, a 5 sierpnia trafił na kurs do szkoły nawigacji 1 Air Observer Navigation School w Prestwick w Szkocji. Po jego ukończeniu skierowano go na kurs zgrywania załóg do jednostki wyszkolenia bojowego 18 Operational Training Unit w Bramcote, a następnie - jeszcze w tym samym miesiącu - do jednostki wyszkolenia bojowego 12 Operational Training Unit w Benson. W styczniu 1941 r. w związku z likwidacją polskiego zgrupowania funkcjonującego przy tym oddziale Natkański wrócił do Bramcote. Ukończył tam kurs i skompletował załogę w składzie: plut. pchor. pil. Kazimierz Dzięgielewski, ppor. pil. Stanisław Borzęcki, plut. rtg. Tadeusz Krzywoń, ppor. strz. Ludwik Assmann oraz sierż. strz. Czesław Pawlak. 24 lipca 1942 r. ta szóstka lotników zameldowała się u dowódcy 304 Dywizjonu Bombowego „Ziemi Śląskiej”, mjr. pil. Piotra Dudzińskiego.
Na pierwszy lot bojowy Natkański poleciał nocą z 7 na 8 września 1941 r. Celem był port w Boulogne we Francji. W czasie następnych tygodni bombardował kolejno: dwukrotnie Hawr, Cherbourg, Ostendę, Kolonię, Wilhelmshaven, Brest, ponownie Hawr oraz Kilonię. Nocą z 9 na 10 marca 1942 r. poleciał nad Niemcy z zadaniem zrzucenia ładunków na zakłady Kruppa w Essen. Zadanie wykonano pomyślnie, jednak po powrocie do Anglii załodze nie udało się odnaleźć bazy i dowódca - ppor. Alfred Osadziński - zdecydował się lądować na lotnisku w Oakington. Po wylądowaniu załoga opuściła samolot, jednak na stojącą na pasie startowym maszynę wpadł inny lądujący samolot z brytyjskiego dywizjonu. Doszło do pożaru, w wyniku którego polski Wellington IC (R1602) uległ zniszczeniu. Załodze nic się nie stało i już trzy noce później poleciała na bombardowanie Kolonii. W marcu Natkański latał jeszcze nad Kolonię i Essen. Od przybycia do 304 Dywizjonu załoga, z którą latał, zmieniła swój skład tak, że ze starych towarzyszy broni z Natkańskim latał już tylko Assmann.
5 kwietnia 1942 r. o godz. 22:58 Natkański wystartował z Lindholme na swój kolejny, 15 lot bojowy, na pokładzie Wellingtona IC (X9764). Celem bombardowania miał być węzeł kolejowy w Kolonii. Samolot doleciał nad cel i zrzucił nań swój ładunek. W drodze powrotnej do bazy został wykryty przez radar pokładowy niemieckiego nocnego myśliwca i zaatakowany. Załoga Messerschmitta Bf 110 - Oblt. Heinrich Peters oraz Fw. Ludwig Leidenbch - należała do jednostki 6./NJG 1 stacjonującej w na lotnisku Brustem w pobliżu Sint-Truiden. Około godz. 2:25, na wysokości 4900 metrów, z bliskiego dystansu 35 metrów trafili z broni pokładowej silnik Wellingtona, który zaczął się palić. Jakieś trzy minuty po ataku samolot spadł koło miasteczka Geetbets w Belgii, na pole koło ulicy Hulsbeekstraat. Cała załoga zginęła w katastrofie. Ciężko ranny w głowę Natkański skonał na rękach Belgijki, która przybiegła w rejon katastrofy. Poza nim polegli ppor. pil. Alfred Osadziński, ppor. pil. Kazimierz Ziemiański, kpr. pchor. rtg. Dominik Grajnert oraz strzelcy ppor. Ludwik Assmann oraz kpr. Zdzisław Babraj.
Kapitan (Flying Officer) Zygmunt Natkański był odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych, dwukrotnie Medalem Lotniczym oraz Polowym Znakiem Obserwatora (nr 515). Jego ciało złożono początkowo z honorami wojskowymi w Sint-Truiden, zaś po wojnie ekshumowano je na Brytyjski Cmentarz Wojenny w Heverlee koło Leuven w Belgii. Natkański był żonaty z Elżbietą z domu Michałowską (ślub odbył się 15 czerwca 1937 r.). Miał jedno dziecko - syna Tomasza. W 1946 r. w Geebets odsłonięty został pomnik w postaci krzyża, upamiętniający poległe koło miasta załogi samolotów, m.in. Natkańskiego. Nową informacyjną tablicę odsłonięto w Geetbets uroczyście 13 maja 2009 r.
Jerzy Kobacki, Wojciech Zmyślony