Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Jakub Lewitin

Jakub Lewitin

Jakub Lewitin urodził się 11 sierpnia 1915 r. w Łodzi w rodzinie Izraela Salomona (Zelmana) - buchaltera (księgowego), potem kierownika wydziału zdrowia magistratu w Łodzi - i Mariem z domu Kolskiej. Jego rodzice byli Żydami, ojciec urodził się w Piotrkowie Trybunalskim. Jakub miał siostry: Rachelę (Irenę), Lili i Zyslę (Zofię) oraz brata Arona. W 1932 r. ukończył Państwowe Gimnazjum Społeczne w Łodzi. Od września 1932 r. pracował jako mechanik w warsztatach naprawczych Forda w Łodzi. Następnie, w kwietniu 1933 r. wstąpił do straży pożarnej i służył jako strażak, kierowca, a następnie - po ukończeniu kursów oficerskich - dowódca oddziału w X Oddziale Łódzkiej Straży Pożarnej w Widzewskiej Manufakturze, dużym zakładzie przędzalniczym w Łodzi.

W czasie kampanii wrześniowej jako strażak pozostał w swoim oddziale, z którym został ewakuowany do Warszawy. Od 8 września 1939 r. służył w oblężonej stolicy, w I Oddziale Straży Ogniowej przy ul. Nalewki. Po kapitulacji, która miała miejsce 28 września, trafił do obozu jenieckiego w Żyrardowie. Udało mu się uciec stamtąd i powrócić do Łodzi, która znalazła się na terenach anektowanych do III Rzeszy. W obawie przed nazistowskimi represjami Lewitin uciekł do Lidy, w części Polski okupowanej przez ZSRR. Od listopada 1939 r. do kwietnia 1940 r. służył w tamtejszej straży pożarnej jako kierowca.

W czasie drugiej fali masowych deportacji obywateli polskich w kwietniu 1940 r. został wywieziony z Lidy do wsi Żarowaja w obwodzie archangielskim, gdzie przebywał od 9 lipca 1940 r. Początkowo pracował przy wyrębie lasów, jednak po pewnym czasie, wciąż w 1940 r., został aresztowany i skazany na 15 lat łagrów za rzekomą działalność kontrrewolucyjną. Przebywał w więzieniach w Archangielsku, Pietropawłowsku i Wołogdzie w Rosji oraz Karagandzie w Kazachstanie.

Dzięki amnestii będącej wynikiem układu Sikorski-Majski (podpisanego 30 lipca 1941 r.) odzyskał wolność. Wyjechał do Kujbyszewa, a następnie do jednego z formowanych w pobliżu obozów Armii Polskiej w ZSRR, gdzie starał się o przyjęcie w jej szeregi. Do armii gen. Władysława Andersa nie został ostatecznie przyjęty i trafił w rejon miasta Szeriemietjewka w Tatarskiej Autonomicznej Socjalistycznej Republice Sowieckiej. Znalazł zatrudnienie w kołchozie jako kowal.

W kwietniu 1943 r. w rejonowej komisji poborowej (wojenkomacie) w Szeriemietjewce zgłosił się ochotniczo do służby w ludowym Wojsku Polskim, którego formowanie pod rozkazami gen. Zygmunta Berlinga dopiero co rozpoczęto. Po dotarciu w rejon formowania polskich oddziałów, 18 maja 1943 r. trafił do 1 Pułku Czołgów we wsi Biełoomut w obwodzie riazańskim. Podczas prowadzonej w tej jednostce rekrutacji do lotnictwa zgłosił swoją kandydaturę i 22 sierpnia 1943 r. został przeniesiony do Eskadry Lotniczej 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, przemianowanej wkrótce na 1 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”. W pułku przeszedł kurs pilotażu podstawowego na samolotach UT-2, a następnie myśliwskiego na Jakach-7 i Jakach-1b. 4 stycznia 1944 r. promowany został na stopień chorążego.

W czerwcu 1944 r. z 1 PLM przebazował się na lotnisko Gostomel koło Kijowa, a w sierpniu 1944 r. na front do Polski, na lotnisko Zadybie Stare koło Garwolina. Swój pierwszy lot bojowy Lewitin wykonał 19 września 1944 r., gdy poleciał w osłonie ośmiu Iłów-2 atakujących cele w południowo-wschodnim rejonie Warszawy. W locie tym sam także ostrzelał z broni pokładowej stanowiska niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. 24 września 1944 r. wziął udział w patrolu na północ od Warszawy i podczas zadania zaatakował z broni pokładowej niemiecki pociąg koło stacji Raków. Tego samego dnia poleciał na jeszcze jeden patrol nad warszawską Pragę. Wszystkie wspomniane loty przeprowadził na osobistym Jaku-1b nr 5.

Wedle relacji jednego z pilotów 1 PLM, dalszą jego karierę pilota myśliwskiego przekreślił wypadek lotniczy. Lewitin jakoby swoim Jakiem-1b rozbił się o dach stodoły w Zadybiu Starym, wychodząc szczęśliwie z kraksy bez poważnego uszczerbku na zdrowiu. Informacji tej nie udało się potwierdzić w dokumentach archiwalnych. Faktem jest natomiast, że 30 listopada 1944 r. został przeniesiony do nowo sformowanego 15 Samodzielnego Zapasowego Pułku Lotniczego w Zamościu, zapewne celem doszkolenia w pilotażu. Po zakończeniu kursu Lewitin nie powrócił jednak na front i 21 grudnia 1944 r. objął stanowisko instruktora artystycznego Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego w Zjednoczonej Wojskowej Szkole Lotniczej Wojska Polskiego, także w Zamościu. W tej roli służył do końca wojny.

Lewitin wykonał trzy loty bojowe. Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz Srebrnym Medalem „Zasłużonym na Polu Chwały”, a także pamiątkowymi Medalem za Warszawę 1939-1945 oraz sowieckim Medalem „Za Zwycięstwo nad Niemcami w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945” (Медаль «За победу над Германией в Великой Отечественной войне 1941-1945 гг»). W czasie wojny Niemcy zamordowali jego rodziców (ojca prawdopodobnie 27 października 1944 r. w obozie koncentracyjnym w Dachau) oraz dwie siostry (w getcie warszawskim).

25 maja 1945 r. został przeniesiony do Zarządu Polityczno-Wychowawczego Dowództwa Okręgu Wojskowego w Łodzi. Służył jako lektor, kierownik artystyczny oraz kierownik referatu zaopatrzenia Zarządu Polityczno-Wychowawczego. Na własną prośbę, 3 czerwca 1946 r. zdemobilizował się w stopniu porucznika.

Zamieszkał w Łodzi, gdzie podjął pracę zarobkową. W tym okresie zaangażował się w organizację transportów Żydów jadących z Polski do Palestyny i działał w Szczecinie i Świnoujściu. Sam do Izraela przybył 8 października 1948 r., w parę miesięcy po ogłoszeniu niepodległości przez ten kraj. Wobec trwającej I wojny izraelsko-arabskiej wstąpił do Izraelskich Sił Powietrznych. Już od października 1948 r. służył w 1 Tajeset (dywizjonie ogólnego przeznaczenia) stacjonującym na lotnisku Sde Dow w Tel Awiwie, wyposażonym m.in. w samoloty Taylorcraft Auster, Piper Cub, Nord Norécrin, Beechcraft Bonanza, Miles Aerovan oraz de Havilland Dragon Rapide, a zajmującym się głównie lotami łącznikowymi. Wiadomo, że Lewitin latał m.in. na Piperach i wykonywał m.in. naloty na stanowiska Arabów. Gdy on zajęty był prowadzeniem samolotu, drugi członek załogi zrzucał z pokładu granaty ręczne, a czasem tylko puste szklane butelki, powodujące hałas i wzbudzające panikę w szeregach nieprzyjaciela.

Po nastaniu pokoju w lipcu 1949 r., Lewitin zdemobilizował się i osiadł w Jafie koło Tel Awiwu, skąd w 1957 r. przeprowadził się do miasta Holon koło Tel Awiwu. Pracował jako stolarz i kierownik budowy sklepów sieci Szekem, przeznaczonych dla wojska izraelskiego.

Porucznik Jakub Lewitin zmarł na zawał serca 26 listopada 1972 r. w Holonie, w wieku 57 lat. Został pochowany na cmentarzu w Bat Jam koło Holonu.

Od 1938 r. był żonaty z Karoliną z domu Salmierską. W czasie wojny uciekła wraz z mężem do Lidy, skąd została deportowana w rejon Archangielska, a w 1943 r. zgłosiła się do ludowego Wojska Polskiego. W 1 PLM, gdzie służyła w personelu naziemnym jako pisarz w kancelarii, mechanik silnikowy i przewijaczka spadochronów, przypadkowo spotkała w 1943 r. swojego męża. Jakub i Karolina Lewitinowie mieli syna, urodzonego w 1945 r. jako Bronisław, po wyjeździe do Izraela noszącego imię Dov.

Wojciech Zmyślony