Jerzy Jankiewicz
Jerzy Stanisław Jankiewicz urodził się 15 lipca 1913 r. (taką datę podał we własnoręcznie sporządzonym życiorysie; w większości dokumentów widnieje 14 lipca tego samego roku) w Kijowie na Ukrainie, jako syn Stanisława Andrzeja i Elżbiety. W 1932 r. zdał maturę w Korpusie Kadetów nr 3 w Rawiczu. W owym czasie korpusy kadetów były szkołami średnimi, dającymi wykształcenie na poziomie maturalnym, z jednoczesnym szkoleniem wojskowym. Jako absolwent takiej szkoły, po przejściu badań lekarskich i zgłoszeniu do egzaminów do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, z dniem 12 lipca tego roku został awansowany na stopień kaprala podchorążego (maturzyści po szkołach cywilnych zaczynali podchorążacką karierę od stopnia szeregowca).
W tym okresie SPL kształciła wyłącznie obserwatorów, a dopiero po promocji można było się ubiegać o przeszkolenie w pilotażu i zmianę specjalności. Studia w dęblińskiej „Szkole Orląt” Jankiewicz zaczął 29 września 1932 r. Został promowany na podporucznika obserwatora 11 sierpnia 1934 r. i dostał przydział do Eskadry Treningowej 1 Pułku Lotniczego w Warszawie. Dziewięć dni później został skierowany na kurs szybowcowy do Wojskowego Ośrodka Szybowcowego w Ustianowej w Bieszczadach, a 17 września - przeniesiony na kurs pilotażu (teoretyczny) w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Równo dwa miesiące później powrócił do 1 Pułku, z przydziałem do 13 Eskadry Towarzyszącej jako obserwator. W tym czasie jednostka była wyposażona w samoloty Lublin R-XIII, wyprodukowane przez lubelską fabrykę Plage i Laśkiewicz.
Trzymiesięczny praktyczny kurs pilotażu podstawowego rozpoczął w dęblińskim CWOL 1 kwietnia 1935 r. Po jego ukończeniu wrócił do 13 Eskadry. Niespełna pięć miesięcy później, 26 listopada 1935 r., został przeniesiony do 11 Eskadry Liniowej w 1 Pułku Lotniczym. Eskadry liniowe warszawskiego pułku ówcześnie wciąż jeszcze latały na przestarzałych francuskich dwupłatach Breguet XIX. 16 marca 1936 r. ponownie przydzielono go do Eskadry Treningowej, po czym 20 kwietnia skierowano na kurs wyższego pilotażu w Lotniczej Szkole Strzelania i Bombardowania w Grudziądzu. Podczas tego szkolenia, 8 lipca 1936 r., miał wypadek na samolocie myśliwskim PZL P.7 spowodowany awarią silnika. Podczas lądowania przymusowego jego maszyna uległa poważnym uszkodzeniom, ale pilot wyszedł bez szwanku.
Po ukończeniu kursu, 17 lipca, wrócił do 1 Pułku, a równo dwa miesiące później został przesunięty, już jako pilot myśliwski, do 113 Eskadry Myśliwskiej. Od 1 lipca 1937 r. do końca tego roku pełnił obowiązki zastępcy dowódcy eskadry, z przerwą między 1 a 24 sierpnia 1937 r., kiedy to pełnił obowiązki dowódcy 114 Eskadry. Obie te eskadry tworzyły IV/1 Dywizjon w 1 Pułku. Jerzy Jankiewicz awansował na stopień porucznika 19 marca 1938 r. Od 1 czerwca 1938 r. do końca tego roku był urlopowany z wojska. Z początkiem 1939 r. powrócił do Warszawy na stanowisko dowódcy plutonu obsługi samolotów Eskadry Szkolnej, a 9 marca 1939 r. objął funkcję oficera taktycznego IV/1 Dywizjonu.
Przed wojną Jankiewicz znał już trzy języki obce: rosyjski, francuski i angielski. O ile znajomość dwóch pierwszych była dość powszechna wśród kadry oficerskiej, o tyle angielskim władali bardzo nieliczni polscy wojskowi. Latem 1939 r. Jankiewicz znalazł się wśród wybranych na wyjazd do Wielkiej Brytanii (wraz z ppor. pil. Michałem Liniewskim i werkmistrzem Feliksem Świątkiem). Swój pułk opuścili 29 lipca 1939 r., jak wtedy przewidywano, na okres około jednego miesiąca... W lipcu i sierpniu 1939 r. odbył praktykę w pilotażu samolotów myśliwskich Hawker Hurricane, zamówionych w tym czasie przez Polskę w ramach brytyjskiej pożyczki na cele wojenne. Na pamiątkę tego kursu uzyskał od brytyjskich kolegów po fachu odznakę pilota RAF. Do kraju wrócił tuż przed wybuchem wojny.
Od drugiego dnia wojny był w dyspozycji Dowódcy Lotnictwa, przewidywany na stanowisko instruktora pilotażu samolotów Hurricane mających przybyć z Wielkiej Brytanii. Kiedy stało się jasne, że te morskie transporty mogą nadejść tylko przez porty rumuńskie nad Morzem Czarnym, 11 września udał się do Rumunii z zespołem mającym odebrać spodziewane dostawy samolotów w Konstancy. Po fiasku tego planu przez Jugosławię udał się do Grecji, skąd 18 października wypłynął na polskim statku „Pułaski” i 23 października 1939 r. dotarł do Francji. Cztery dni później zameldował się w polskiej stacji zbornej lotnictwa w Lyonie, a po miesiącu skierowano go do lotniczej stacji zbornej w Le Bourget pod Paryżem.
Na przełomie lat 1939-1940 zaczęto wysyłać polskich lotników do Wielkiej Brytanii z zamiarem formowania tam polskich dywizjonów. Początkowo ich głównym zajęciem była nauka angielskiego i regulaminów RAF. Wkrótce również Jankiewicz znalazł się na Wyspach Brytyjskich, ale w zupełnie innym charakterze. Od 4 lutego 1940 r. nadzorował przeciągającą się sprawę przeróbki należącego do Polskich Linii Lotniczych „LOT” samolotu pasażerskiego Lockheed 14 (który w 1939 r. dotarł do Anglii) z myślą o lotach kurierskich do okupowanego kraju. Niestety, upadek Francji spowodował znaczne wydłużenie trasy takich ewentualnych lotów - a co za tym idzie, zmianę wymagań w odniesieniu do samolotów mających je wykonywać - i projekt ten zarzucono.
Dopiero po klęsce Francji, kiedy sytuacja RAF w walce z Luftwaffe stawała się coraz trudniejsza, Jankiewicz dostał przydział do lotnictwa myśliwskiego. Główny ośrodek zborny polskiego personelu lotniczego (Centrum Lotnictwa Polskiego) w Wielkiej Brytanii mieścił się wówczas w Blackpool. Jankiewicz został tam przydzielony do III Dywizjonu i w czerwcu 1940 r. wszedł w skład RAF Volunteer Reserve. Był ostatnim Polakiem, który formalnie wstąpił do RAF przed powstaniem niezależnych Polskich Sił Powietrznych. 26 czerwca 1940 r. został skierowany na przeszkolenie teoretyczne w Blackpool, po czym 17 lipca wyjechał do szkoły pilotażu początkowego 15 Elementary Flying Training School w Carlisle. Przeszedł tam przeszkolenie wznawiające w polskiej eskadrze, Polish Grading and Testing Flight. Stamtąd 1 sierpnia skierowano go do jednostki wyszkolenia bojowego 6 Operational Training Unit w Sutton Bridge, gdzie przeszkolił się w praktycznym wykorzystaniu samolotów myśliwskich w brytyjskim systemie obrony powietrznej.
Swój pierwszy przydział bojowy dostał 17 sierpnia. Trafił do 601 Dywizjonu Myśliwskiego RAF (601 Squadron), właśnie przenoszącego się z bazy RAF Tangmere do Debden. Równo dwa tygodnie później, 31 sierpnia ok. godz. 8:40 rano odniósł swoje pierwsze zwycięstwo powietrzne - zaliczono mu uszkodzenie niemieckiego Messerschmitta 109. Wraz z całą jednostką przeniósł się 2 września z Debden z powrotem do Tangmere, a dwa dni później ok. godz. 14:00 został ranny w walce z niemieckimi samolotami, w której zaliczono mu prawdopodobne zestrzelenie ciężkiego myśliwca Messerschmitt 110. Trzy dni później 601 Dywizjon RAF przebazowano do Exeteru, a trzy tygodnie później, 25 września w samo południe Jankiewicz uzyskał potwierdzone zestrzelenie Bf 110 koło Yeovil. Co ciekawe, sam pilot nie był pewien zwycięstwa i zgłosił je w kategorii „prawdopodobne”, ale brytyjskie dowództwo dokonało weryfikacji, przyznając mu to zestrzelenie jako pewne. Kolejnego Messerschmitta 110 uszkodził 7 października ok. godz. 14:30.
Ostatni lot w 601 Dywizjonie RAF wykonał 22 października, a następnego dnia dostał przydział do 303 Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki, wówczas przebywającego na odpoczynku od latania bojowego na lotnisku Leconfield. Na początku 1941 r. wraz z całym dywizjonem przeniósł się do podlondyńskiego Northolt, gdzie wkrótce jednostka przesiadła się z Hurricane'ów na najnowocześniejsze myśliwce brytyjskie, Spitfire. 21 lutego 1941 r., po ukończeniu tury lotów bojowych, przeszedł na naziemne stanowisko dowodzenia dywizjonu. Miesiąc później, 20 marca, awansował na stopień kapitana.
Do latania bojowego wrócił w święta Wielkiej Nocy. W Wielką Sobotę 12 kwietnia 1941 r. poległ w locie bojowym dotychczasowy dowódca Dywizjonu 303, kpt. Zdzisław Henneberg, a w samą Wielkanoc został ranny w walce powietrznej kpt. Wacław Łapkowski, wyznaczony na jego następcę. Komendę nad dywizjonem czasowo przejął dowódca eskadry A, kpt. Tadeusz Arentowicz, Jankiewicz zaś objął jego dotychczasowe stanowisko. Łapkowski powrócił ze szpitala 5 maja, Arentowicz wrócił na stanowisko dowódcy eskadry A, a Jankiewicz zaczął pełnić równorzędną funkcję w eskadrze B.
Najważniejsze w swojej karierze zwycięstwo powietrzne odniósł 15 maja 1941 r. Wspólnie z sierż. Wacławem Giermerem ok. godz. 12:45 zestrzelił samolot Junkers 52 z jednostki Transportstaffel/I Fliegerkorps (eskadra transportowa I Korpusu Lotniczego Luftwaffe), w którego szczątkach zginął dowódca tego korpusu Gen. Oberst Ulrich Grauert wraz ze swym sztabem. W ciągu całej II wojny światowej na palcach jednej ręki można policzyć przypadki, kiedy polscy żołnierze wyeliminowali (zabijając bądź biorąc do niewoli) niemieckich generałów, w dodatku wraz z oficerami ich sztabu.
Kolejne potwierdzone zestrzelenie - Messerschmitta 109 - zaliczono Jankiewiczowi w walce stoczonej 22 czerwca ok. godz. 16:00. W tym samym locie zaliczono mu także uszkodzenie stojącego na lotnisku Calais-Marck samolotu tego typu. Kolejne - i jak się miało okazać, ostatnie - zwycięstwo odniósł 6 lipca: zaliczono mu udział (wspólnie z ppor. Bolesławem Drobińskim i sierż. Stanisławem Bełzą) w prawdopodobnym zestrzeleniu Bf 109.
Po śmierci kolejnych dwóch dowódców 303 Dywizjonu Myśliwskiego: Łapkowskiego (2 lipca) i Arentowicza (8 lipca), 9 lipca 1941 r. na stanowisko to mianowano kpt. Jankiewicza. Kilka dni później, po okresie bardzo intensywnych działań, jednostka odeszła z Northolt na odpoczynek. Od połowy lipca Dywizjon 303 stacjonował na lotnisku Speke nieopodal Liverpoolu, prowadząc trening operacyjny pilotów przybywających z jednostek szkolnych. Działania bojowe ograniczały się do patroli nad konwojami płynącymi do i z Liverpoolu. Jankiewicz awansował na stopień majora 1 września 1941 r.
Dywizjon 303 wrócił do Northolt 7 października i ponownie podjął loty bojowe nad okupowaną Europą. Jankiewicz ukończył kolejną turę bojową 19 listopada i został skierowany na odpoczynek operacyjny. Po odejściu z 303 Dywizjonu służył jako oficer do spraw wyszkolenia myśliwskiego w sztabie płk. Stefana Pawlikowskiego, który był polskim oficerem łącznikowym przy dowództwie Lotnictwa Myśliwskiego RAF (Fighter Command), czyli de facto dowódcą polskich dywizjonów myśliwskich w Wielkiej Brytanii. Po zakończeniu przepisowego odpoczynku, 6 maja 1942 r. Jankiewicz został przydzielony na praktykę do 124 Dywizjonu Myśliwskiego RAF (124 Squadron) bazującego w Gravesend. Wykonał w nim kilka lotów bojowych, pełniąc funkcję dowódcy klucza. Dwa tygodnie później objął dowództwo 222 Dywizjonu Myśliwskiego RAF (222 Squadron) w bazie North Weald. W ten sposób został pierwszym Polakiem na stanowisku dowódcy brytyjskiego dywizjonu.
Na czele swojego dywizjonu w składzie brytyjskiego Skrzydła North Weald wystartował 25 maja 1942 r. na przedpołudniowy lot bojowy o kryptonimie „Rodeo 51” (było to tzw. swobodne polowanie dużą formacją myśliwską). Po starcie dowódca skrzydła musiał zawrócić do bazy z powodu usterki technicznej samolotu i przekazał dowodzenie całością Polakowi. Na zachód od Dunkierki wywiązała się walka powietrzna z myśliwcami Luftwaffe, w której strącono dwa samoloty 222 Dywizjonu RAF: poległ zestrzelony do morza Jankiewicz, a Brytyjczyk P/O George F. Morgan trafił do niewoli.
Major pilot (Squadron Leader) Jerzy Jankiewicz, jak wielu polskich lotników, nie ma grobu. Został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari (nr 9171), trzykrotnie Krzyżem Walecznych, dwukrotnie Medalem Lotniczym, Polowym Znakiem Pilota (nr 340), Odznaką Honorową za Rany i Kontuzje oraz brytyjskim Distinguished Flying Cross.
Data |
Samolot |
Jednostka |
Zniszczony na pewno |
Zniszczony prawdo- podobnie |
Uszkodzony |
31.08.1940 | Hurricane I, UF-[?] (R4214) | 601 Dywizjon RAF | Bf 109 | ||
04.09.1940 | Hurricane I, UF-[?] (R4214) | 601 Dywizjon RAF | Bf 110 | ||
25.09.1940 | Hurricane I, UF-J (V6666) | 601 Dywizjon RAF | Bf 110 | ||
07.10.1940 | Hurricane I, UF-[?] (P3831) | 601 Dywizjon RAF | Bf 110 | ||
15.05.1941 | Spitfire IIA, RF-T (P8130) | 303 Dywizjon | 1/2 x Ju 52 | ||
22.06.1941 | Spitfire IIB, RF-T (P8346) | 303 Dywizjon | Bf 109 | ||
06.07.1941 | Spitfire IIB, RF-V (P8579) | 303 Dywizjon | 1/3 x Bf 109 | ||
Razem |
2 i 1/2 |
1 i 1/3 |
2 |
Wojtek Matusiak