
Jan Duchaczek
Jan Duchaczek urodził się 15 czerwca 1918 r. we wsi Nagórzany, ówcześnie pod zaborem austriackim, w późniejszym powiecie lwowskim województwa lwowskiego. Jego rodzicami byli Antoni, Czech, i Paulina z domu Królikowska, Polka. Miał siedmioro młodszego rodzeństwa, braci: Władysława (ur. 1921 r.), Stanisława (1922), Franciszka (1924), Antoniego (1926) i Alojzego (1932) oraz siostry: Julię (1927) i Anielę (1930). Oprócz nich w rodzinie wychowywało się jeszcze troje małoletniego rodzeństwa matki Jana: Zofia, Waleria i Jakub. Antoni Duchaczek senior był kowalem i właścicielem kuźni w Nawarii, a jego żona Paulina zajmowała się małym gospodarstwem rolnym i zarobkowo szyła dla sąsiadów.
Jan Duchaczek edukację pobierał we Lwowie, gdzie ukończył siedmioklasową szkołę powszechną, a następnie trzyletnią szkołę zawodową. Zdobył fach ślusarza maszynowego i otworzył własny zakład ślusarsko-mechaniczny. Jako młodzieniec interesował się lotnictwem, przechodząc przeszkolenie szybowcowe oraz w pilotażu silnikowym, przypuszczalnie w ramach Przysposobienia Wojskowego Lotniczego.
4 listopada 1938 r. wstąpił jako ochotnik do Wojska Polskiego i został przydzielony do 6 Pułku Lotniczego we Lwowie. Ukończył kolejno kurs rekrucki, Szkołę Obsługi Samolotów (od stycznia do kwietnia 1939 r.), a 5 maja 1939 r. rozpoczął kurs w Szkole Podoficerskiej. Równolegle, uczestniczył w kursie zaawansowanym w Szkole Pilotażu 6 Pułku Lotniczego na lotnisku polowym w Brzeżanach (na poczet kursu podstawowego zaliczono mu wyszkolenie, które zdobył w cywilu). Wybuch wojny przerwał naukę. Duchaczek ze swoim oddziałem nie brał udziału w walkach kampanii wrześniowej, lecz został ewakuowany na południowy wschód kraju. Wobec sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. na rozkaz przełożonych przeszedł do Rumunii.
Jako żołnierz państwa uczestniczącego w wojnie został internowany we wciąż neutralnej Rumunii i osadzony w obozie w Calafat. Po około trzech miesiącach uciekł stamtąd z zamiarem przedostania się na Zachód, by wstąpić do odtwarzanego u boku sojuszników Wojska Polskiego. Do Francji dotarł 1 stycznia 1940 r. Początkowo został skierowany do obozu wojskowego Camp de Carpiagne koło Marsylii. Po tygodniu, jako lotnik został przeniesiony do Centrum Wyszkolenia Lotnictwa (CWL) w Lyon-Bron. Przez kolejne pół roku oczekiwał na rozpoczęcie szkolenia lotniczego na sprzęcie francuskim, mając formalnie przydział do 6 Kompanii Administracyjnej CWL.
10 maja 1940 r., w dniu uderzenia Niemiec na Francję, lotnisko w Lyonie stało się celem intensywnych bombardowań Luftwaffe. Miesiąc później, w połowie czerwca 1940 r., sytuacja na froncie stała się na tyle zła, że rozpoczęto ewakuację CWL. Lotników załadowano na pociągi i wysłano na południowy zachód Francji. Podczas postoju pociągu w Millau wraz z kilkoma kolegami opuścił transport, by kupić żywność, której nie wydawano od dwóch dni. Po powrocie na stację kolejową nie zastał już pociągu i rozpoczął ewakuację na własną rękę. Dołączył się najpierw do grupy Francuzów, z którymi wyjechał do Pau. Stamtąd samodzielnie już wyjechał do Lourdes, gdzie spotkał wielu Polaków. Już po upadku Francji, około 3 lipca 1940 r., dotarł do Saint-Étienne. W owym czasie władze francuskie, pod naciskiem III Rzeszy, prawnie zabroniły opuszczania Francji obywatelom polskim w wieku poborowym i możliwość legalnego wyjazdu zamknęła się. Podoficerowie i szeregowi Wojska Polskiego mieli zostać zdemobilizowani i następnie znaleźć się w zgrupowaniach robotników polskich („groupements de travailleurs polonais”), nazywanych nieraz „kompaniami roboczymi”. Duchaczek początkowo uniknął takiego losu i indywidualnie znalazł zatrudnienie w kopalni węgla w Saint-Étienne. Na początku stycznia 1941 r. został jednak przeniesiony przez Francuzów do obozu pracy w Chirat-l'Église, gdzie mieściło się Zgrupowanie Robotników Cudzoziemskich nr 951 (Groupement de Travailleurs Étrangers No. 951). Po trzech dniach uciekł i powrócił do Saint-Étienne, skąd po kilku dniach wyjechał do Lyonu. Tam zgłosił się do Zgrupowania Robotników Cudzoziemskich nr 973 (Groupement de Travailleurs Étrangers No. 973) i został wysłany do obozu w Serrières-en-Chautagne. Po jednym dniu pobytu uciekł, powrócił do Lyonu i zgłosił się w tzw. Biurze Polskim (dawnym konsulacie RP). Przez polskie władze został skierowany do Zgrupowania Robotników Cudzoziemskich nr 803 (Groupement de Travailleurs Étrangers No. 803) w Nimes, z zapewnieniem, że w stosownym czasie zostanie ewakuowany z Francji. 10 grudnia 1941 r. został przyjęty do szkoły zawodowej w Voiron, w której uczył się w grupie polskich żołnierzy aż do 10 września 1942 r.
17 września 1942 r. Duchaczek z pomocą polskich władz wojskowych opuścił Francję i dotarł do Gibraltaru, a następnie do Wielkiej Brytanii, dokąd przybył 5 października 1942 r. Przez około miesiąc przebywał w różnych ośrodkach przejściowych, m.in. w tzw. Patriotic School w Londynie, gdzie przeszedł sprawdzenie przez brytyjski kontrwywiad jako obcokrajowiec przybywający z wrogiego kraju. 3 listopada 1942 r. został wciągnięty na ewidencję lotnictwa w Bazie Sił Powietrznych w Blackpool otrzymując numer służbowy 704723. Jego początkowe przydziały na Wyspach pozostają nieznane. Zapewne jak inni nowo wcieleni żołnierze lotnictwa odbył krótki staż w jednym z polskich dywizjonów jako żołnierz bez specjalności, tzw. Aircrafsthand (General Duties). Zgłosił się do personelu latającego i pomiędzy 8 lutego a 12 marca 1943 r. ukończył naziemny kurs strzelców pokładowych w polskiej Lotniczej Szkole Technicznej (Polish Technical Training School) w Halton. Naukę wojskowej specjalności kontynuował w szkole strzelców pokładowych 4 Air Gunnery School w Morpeth, na trwającym od 27 marca do 8 maja 1943 r. kursie praktycznym, podczas którego uczył się prowadzenia ognia z pokładu samolotów. Po zdobyciu odznaki i tytułu strzelca pokładowego został przydzielony do Bazy Sił Powietrznych w Blackpool, w oczekiwaniu na dalsze przydziały. 17 sierpnia 1943 r. został skierowany na kurs zgrywania załóg do jednostki wyszkolenia bojowego 18 Operational Training Unit (18 OTU) w Finningley. Dołączył tam do pięcioosobowej załogi, w której składzie oprócz niego, jako tylnego strzelca, byli: pilot, obserwator, bombardier i radiotelegrafista. Lotnicy szkolili się na dwusilnikowych bombowcach Wellington, m.in. w przelotach nawigacyjnych i treningowych bombardowaniach.
27 września 1943 r. Duchaczek uczestniczył w zadaniu ćwiczebnym na Wellingtonie III (BJ645), podczas którego pilot szkolił się w lataniu z jednym pracującym silnikiem. W pewnym momencie pracujący silnik przerwał, a samolot gwałtownie zaczął opadać. Na wysokości ok. 60 metrów z Wellingtona odpadł fragment skrzydła i samolot rozbił się we wsi Everton w hrabstwie Nottinghamshire. W katastrofie zginęli: por. pil. Czesław Góźdź (instruktor) oraz kursanci: kpr. pil. Stefan Majewski, kpr. pchor. obs. Stanisław Piórek oraz plut. rtg. Edmund Formaniewicz. Duchaczek jako jedyny ocalał z katastrofy, odnosząc poważne obrażenia. Został zabrany do szpitala w Doncaster, gdzie na leczeniu i rekonwalescencji spędził ponad półtora miesiąca.
6 listopada 1943 r. powrócił do 18 OTU, gdzie wznowił kurs na Wellingtonach z nowymi towarzyszami broni. Został tylnym strzelcem załogi: ppor. pil. Witold Osika, por. obs. William W. Tapp (Amerykanin), kpr. bomb. Jan Łańcucki, ppor. rtg. Władysław Szymański i kpr. strz. Ludwik Maciejewski. 10 marca 1944 r. z tą załogą został przydzielony do 300 Dywizjonu Bombowego „Ziemi Mazowieckiej”, który stacjonował w bazie RAF Faldingworth. Krótko potem, z nieznanych powodów, Duchaczek trafił do szpitala RAF w Cosford, gdzie przebywał od 14 do 17 marca 1944 r.
W marcu 1944 r. 300 Dywizjon przechodził przezbrojenie z dwusilnikowych bombowców Wellington X na czterosilnikowe Lancastery. W związku z tym do załogi dołączył mechanik pokładowy plut. Marian Myszor. Inną zmiana nastąpiła na stanowisku bombardiera, które zajął plut. Bernard Jankowski. W tym składzie 25 marca 1944 r. załoga Duchaczka została odkomenderowana do jednostki przeszkolenia na sprzęt ciężki 1662 Heavy Conversion Unit w Blyton. Lotnicy zapoznali się tam z czterosilnikowymi bombowcami Halifax, a następnie przeszli (pomiędzy 28 kwietnia a 12 maja 1944 r.) przeszkolenie na innych czterosilnikowcach typu Lancaster w szkole 1 Lancaster Finishing School w Hemswell. Po powrocie do 300 Dywizjonu osiągnęli gotowość bojową i rozpoczęli udział w nalotach na Niemcy.
Na pierwszy lot bojowy Duchaczek ze swoją załogą poleciał w nocy z 27 na 28 maja 1944 r. Celem było bombardowanie Akwizgranu. Obsadę samolotu zasilił jako pierwszy pilot doświadczony kpr. Jerzy Koziołek. Z bazy RAF Faldingworth lotnicy wystartowali o godz. 00:16 na pokładzie Lancastera I BH-P (DV282). W drodze do celu, nad Holandią, samolot został zestrzelony przez Junkersa 88 z niemieckiej jednostki 2./NJG 2, pilotowanego przez Oblt. Heinza Rökkera. Maszyna rozbiła się na mokradłach na zachód od wsi Wall, niedaleko 's-Hertogenbosch, a na jej pokładzie zginęła cała ośmioosobowa załoga: kpr. pil. Jerzy Koziołek, ppor. pil. Witold Osika, por. obs. William W. Tapp, ppor. rtg. Władysław Szymański, plut. mech. pokł. Marian Myszor, plut. bomb. Bernard Jankowski, kpr. strz. Ludwik Maciejewski oraz kpr. strz. Jan Duchaczek.
Kapral strzelec (Sergeant) Jan Duchaczek został początkowo pochowany wraz załogą na cmentarzu w Heusden, w pobliżu miejsca katastrofy, skąd na początku lat 60. XX wieku przeniesiono go na Polski Cmentarz Wojenny w Bredzie. Został odznaczony Medalem Lotniczym. Nie założył rodziny, ale wyruszając na wojnę opuścił narzeczoną. Krótko przed wybuchem wojny młodzi ludzie ślubowali sobie przed krzyżem i w obecności świadków w kościele w Nawarii, że gdyby jedno z nich zginęło – drugie nie założy rodziny. Narzeczona Jana wojnę przeżyła i pozostała wierna przysiędze.
Wojciech Zmyślony