Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej

Cmentarz kościelny w Veghel (Holandia)

Na cmentarzu przy rzymskokatolickim kościele św. Lamberta (Sint-Lambertuskerk) w miasteczku Veghel jest miejscem pochówku trzech alianckich żołnierzy: polskiego lotnika, brytyjskiego piechura oraz niezidentyfikowanego poległego.

Plut. pil. Tadeusz Kołoszczyk służył w 306 Dywizjonie Myśliwskim "Toruńskim". 27 września 1944 r. uczestniczył w locie "Ramrod 1297", eskortując bombowce dokonujące nalotu na cele w rejonie Oberhausen-Bottrop w Niemczech. Po raz ostatni był widziany przez kolegów w drodze do celu, nad Morzem Północnym, około 3 kilometry na wschód od przylądka North Foreland w Anglii. Przez wiele lat uważano (i tak konsekwentnie podawano w literaturze), że zaginął w morzu. W rzeczywistości jego Mustang III UZ-D (FZ196), w nieustalonych do dziś okolicznościach, rozbił się koło Veghel w Holandii, a więc ponad 300 kilometrów dalej na wschód. Przez prawie 70 lat Kołoszczyk był pochowany jako nieznany polski lotnik, poległy przed 2 października 1944 r. Dopiero 14 września 2014 r. uroczyście odsłonięto nowy nagrobek z nazwiskiem lotnika. Stało się to dzięki staraniom dwóch Holendrów: Jana Heija oraz Josa van Alphena, którzy dowiedli bezsprzecznie, że nieznanym Polakiem z Veghel jest właśnie Kołoszczyk.

Stopień
Nr ewid.
Nazwisko, imię
Data śmierci
Jednostka
plut. pil. (F/Sgt) 794927 Kołoszczyk Tadeusz 27.09.1944 306 Dywizjon
 
Razem
1
   

Wojciech Zmyślony

Wejście na cmentarz kościelny w Veghel.
Ogólny widok terenu nekropolii, z widocznym w tle z lewej strony kościołem św. Lamberta (Sint-Lambertuskerk).
Jedyne trzy groby żołnierzy alianckich na cmentarzu w Veghel.
Grób plut. pil. Tadeusza Kołoszczyka.