Cmentarz komunalny Caucade w Nicei (Francja)
Na dużym, zabytkowym cmentarzu Caucade znajdują się pojedyncze mogiły żołnierzy alianckich z II wojny światowej. Spoczywa tam jeden lotnik Polskich Sił Powietrznych, którego grób znajduje się w kwaterze 58, wśród żołnierzy francuskich poległych w czasie I wojny światowej.
Historia tego, jak polski lotnik znalazł się na samym południu Francji jest dość niezwykła. Nocą z 7 na 8 listopada 1941 r. na bombardowanie Mannheim poleciała załoga 300 Dywizjonu Bombowego „Ziemi Mazowieckiej”. W drodze powrotnej znad celu Wellington IV BH-A (Z1271) doznał tak silnego oblodzenia, że załoga zdecydowała się opuścić samolot na spadochronie, bowiem nie było już nadziei, że maszyna zdoła powrócić do Wielkiej Brytanii. Po skoku nad Francją do niewoli dostali się dowódca załogi sierż. Piotr Nowakowski, sierż. rtg. Henryk Kudełko oraz tylny strzelec kpr. Bolesław Iwanowicz. Trzem pozostałym lotnikom udało się uniknąć niewoli niemieckiej. Drugi pilot ppor. Władysław Radwański i por. obs. Mieczysław Taras powrócili przez Gibraltar do Wielkiej Brytanii. Przedni strzelec st. szer. Gustaw Chrzanowski także nie dał się schwytać Niemcom i przedostał się do nieokupowanej części Francji (tzw. Francji Vichy), gdzie ostatecznie został internowany. Trafił do obozu stworzonego w Fort de la Revère koło malowniczo położonej miejscowości Èze na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie więziono wielu innych lotników alianckich. Tam niestety Chrzanowski zmarł na gruźlicę 15 czerwca 1942 r.
Stopień |
Nr ewid. |
Nazwisko, imię |
Data śmierci |
Jednostka |
st. szer. strz. (Sgt) | 781046 | Chrzanowski Gustaw | 15.06.1942 | 300 Dywizjon |
Razem |
1 |
Wojciech Zmyślony