Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Antoni Miodoński

Antoni Miodoński

Antoni Miodoński urodził się 26 marca 1889 r. w Żywcu, ówcześnie pod zaborem austriackim, później w województwie krakowskim. Był synem Wincentego, handlarza skór, i Karoliny z domu Molińskiej.

Od 1899 r. uczęszczał do gimnazjum w Wadowicach. W 1908 r. uzyskał świadectwo dojrzałości i wstąpił do Seminarium Duchownego w Krakowie. Jako alumn tego seminarium jednocześnie studiował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. 30 czerwca 1912 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa krakowskiego Adama Stefana Sapiehy. Po uzyskaniu święceń został wikariuszem i katechetą w parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Pobiedrze (obecnie Paszkówka) koło Skawiny. Podczas letnich wakacji 1914 r. wyjechał do Niemiec, by tam pracować w charakterze misjonarza wśród polskich robotników.

5 marca 1915 r. został powołany do służby wojskowej w armii austro-węgierskiej. Był kapelanem w Szpitalu Epidemicznym w Dziedzicach. Od 5 kwietniu 1915 r., jako kapelan 56 Galicyjskiego Pułku Piechoty, uczestniczył w walkach na froncie wschodnim. 10 sierpnia 1916 r., podczas opatrywania w okopach ciężko rannych żołnierzy, dostał się do niewoli rosyjskiej pod Monasterzyskami. Przebywał w obozie jenieckim w Riazaniu, gdzie wybudował kaplicę katolicką. 23 maja 1917 r. został umieszczony w szpitalu w Moskwie. 1 maja 1917 r. został zwolniony i przekazany Duńskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Wyjechał z transportem inwalidów. Przebywał w obozie dla inwalidów w Hald w Jutlandii, gdzie urządził kaplicę i dobrowolnie pełnił obowiązki kapelana. Prowadził działalność wśród jeńców Polaków, dostarczając im książki sprowadzone potajemnie z kraju. Objeżdżał osiedla polskich robotników, pełniąc duchowe posługi. Z tego powodu na skutek interwencji niemieckiego konsula został odesłany w listopadzie 1917 r. do Wiednia, jako "agitator przeciw jedności narodowej Austrii". Od grudnia 1917 r. przebywał w szpitalu w Wiedniu. Mimo duńskich świadectw lekarskich, został uznany bez orzeczenia komisji lekarskiej, za zdolnego do służby frontowej. W lutym 1918 r. jako kapelan 20 Galicyjskiego Pułku Piechoty wyjechał na front włoski. Był członkiem tajnej organizacji "Wolność", ściśle związanej z Polską Organizacją Wojskową, założonej przez oficerów Polaków, służących w armii austro-węgierskiej. Był jednym z najbliższych współpracowników dowódcy "Wolności", kapitana Jerzego Dobrodzickiego. Podczas rozkładu moralnego oddziałów austriackich na froncie włoskim na przełomie października i listopada 1918 r. przyczynił się do wycofania w zupełnym porządku 20 Pułku Piechoty na teren Słowenii. Jak napisał w raporcie dowódca batalionu w 20 Pułku, kapitan Juliusz Siwak: W czasie odwrotu dodatnią rolę odegrał ks. Antoni Miodoński, który swym pogodnym usposobieniem utrzymywał dobry nastrój wśród żołnierzy i zachęcał ich do zachowania karności oraz posłuchu swoim oficerom - Polakom, który gorącymi słowami podnosił upadającego ducha, zagrzewał do wytrwałości, swoim taktem i powagą łagodził nieporozumienia, jakie tu i ówdzie między żołnierzami powstały. Przebywając stale między nimi, wpajał im poczucie honoru żołnierza polskiego i miłości do ziemi ojczystej. Z pułkiem w pełni wyekwipowanym i uzbrojonym, z całym jego inwentarzem oraz kasą dotarł do Nowego Sącza.

1 listopada 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego, obejmując stanowisko kapelana 1 Pułku Strzelców Podhalańskich, stacjonującego w Nowym Sączu. Był kierownikiem oświaty w garnizonie Nowy Sącz. Był współtwórcą pierwszego w Polsce Uniwersytetu Żołnierskiego, który założył w Nowym Sączu. 1 kwietnia 1920 r. został mianowany proboszczem Dywizji Górskiej. Był również kierownikiem oświaty w dywizji. Wraz z nią wyjechał na front bolszewicki. Mimo toczących się walk założył kilka sklepów, 17 gospód żołnierskich i 28 bibliotek ruchomych. Prowadził kursy dla analfabetów. W Oszmianie zorganizował szkołę cywilną dla 300 dzieci, zaopatrując ją we wszystkie potrzebne podręczniki. W 1920 r., w czasie walk odwrotowych i polskiej ofensywy, wydawał gazetę "Strzelec Podhalański", która była rozpowszechniana we wszystkich oddziałach. Stanowiła łącznik wojska na froncie z krajem, dawała w okopach potrzebną żołnierzom strawę duchową i zwalczała fałszywą propagandę bolszewicką.

Szczególnie wyróżnił się 1 sierpnia 1920 r. podczas walki w rejonie Brześcia nad Bugiem. Po wycofaniu się sztabu Dywizji Górskiej Miodoński pozostał z kompanią telegraficzną i sztabową, by podtrzymywać ducha żołnierzy, którzy mieli osłaniać odwrót. Sam uczestniczył w patrolu na terenie Brześcia, dokonując przeglądu własnych oddziałów fortecznych. W czasie walk odwrotowych zebrał około 300 żołnierzy z rozbitych oddziałów i obsadził nimi brzegi Bugu.

16 grudnia 1921 r. został zatwierdzony w stopniu starszego kapelana (majora), ze starszeństwem 1 czerwca 1919 r. 1 stycznia 1922 r. został kierownikiem Rejonu Duszpasterstwa Katolickiego i administratorem parafii wojskowej w Bielsku (obecnie Bielsko-Biała). W 1926 r. został mianowany proboszczem bielskiej parafii wojskowej. Gruntownie przerobił opuszczoną kaplicę cmentarną pw. Świętej Trójcy na kościół wojskowy. W latach 20. XX wieku był sekretarzem Komitetu Opieki nad Żołnierzem Garnizonu Biała. Przyczynił się do wybudowania Domu Żołnierza w Białej. Organizował w Bielsku przedstawienia teatralne. W latach 1924-1934 był prezesem Towarzystwa Teatru Polskiego w Bielsku. Gdy 5 marca 1926 r. utworzono tam Koło Polskiego Towarzystwa Turystycznego przy oddziale Babiogórskim w Żywcu, został członkiem Zarządu Koła. W 1928 r. został katechetą w Wyższej Szkole Przemysłowej w Białej. W latach 30. XX wieku był również katechetą w Szkole Zawodowej Żeńskiej Macierzy Szkolnej w Bielsku. 1 stycznia 1930 r. otrzymał awans na stopień proboszcza (podpułkownika), a 19 marca 1938 r. na stopień dziekana (pułkownika). 1 kwietnia 1932 r. został kapelanem bielskiego hufca Związku Harcerstwa Polskiego.

13 czerwca 1934 r. został mianowany dziekanem Okręgu Korpusu nr X w Przemyślu. Był działaczem Towarzystwa Rozwoju Ziem Wschodnich i prezesem przemyskiego zarządu Okręgu TRZW w latach 1936-1938. Był również prezesem Zarządu Głównego Związku Szlachty Zagrodowej, który miał siedzibę w Przemyślu. Wydawał ukazujące się w całej Polsce pismo "Pobudka", od 1937 r. wraz z dodatkiem dla dzieci "Mała Pobudka". W ramach związku prowadził aktywną działalność repolonizacyjną na Kresach Wschodnich. Z tego powodu stał się obiektem licznych ataków ze strony prasy ukraińskiej i ukraińskich ugrupowań politycznych, obawiających się utraty wpływów wśród chłopów. Był członkiem zarządu Okręgu Przemyskiego Polskiego Białego Krzyża. W 1935 r. został wybrany wiceprezesem Towarzystwa Dramatycznego im. Aleksandra Fredry "Fredreum". Przyczynił się do budowy kościoła w Piątkowej koło Dobromila i uporządkowania cmentarza wojskowego w Przemyślu. 23 października 1938 r. został wybrany przemyskim delegatem do Wojewódzkiego Kolegium Wyborczego, które wybrało sześciu senatorów z województwa lwowskiego.

We wrześniu 1939 r. ewakuował się ze sztabem Okręgu Korpusu Przemyśl na Węgry. Był kapelanem obozu internowanych w miejscowości Csiz (obecnie Číž na Słowacji). Koordynował ucieczki z obozów na północnych terenach Węgier. 14 października 1939 r. wyjechał do Francji, ale już 14 listopada 1939 r. wrócił do Budapesztu, jako specjalny wysłannik ds. ewakuacji premiera i Naczelnego Wodza gen. Władysława Sikorskiego. Współorganizował tajne Biuro Ewakuacyjne "Ewa", działające przy poselstwie polskim. 20 listopada 1939 r. na odprawie starszych obozów wyjaśnił warunki i zasady ewakuacji. Ułatwiał wyjazd do Francji oficerom polskim internowanym na Węgrzech i w Rumunii. Odgrywał rolę nieoficjalnego łącznika między obozami internowanych a poselstwem RP. Był członkiem utworzonego na Węgrzech "Komitetu Czterech", reprezentującego ugrupowania "Frontu Morges". W 1940 r. wyjechał do Francji, gdzie służył w Ministerstwie Spraw Wojskowych. Po kapitulacji Francji ewakuował się do Wielkiej Brytanii.

23 sierpnia 1940 r. został kapelanem 3 Brygady Kadrowej Strzelców stacjonującej w Moffat w Szkocji. 15 lipca 1941 r. mianowano go dziekanem Polskich Sił Powietrznych. W czasie służby duszpasterskiej wśród polskich lotników dokonał 260 wizytacji w podległych mu jednostkach. Z jego inicjatywy utworzono Fundusz Pomocy Jeńcom. Z ofiar zebranych od lotników polskich kupiono i wysłano 4800 paczek dla jeńców polskich w Niemczech. Pomagał również Polakom, byłym żołnierzom armii niemieckiej, znajdującym się w niewoli alianckiej. Organizował świetlice lotnicze. 16 lipca 1943 r. na Cmentarzu Lotników Polskich w Newark-on-Trent wraz z bp. Józefem Gawliną odprawił uroczystości pogrzebowe gen. Władysława Sikorskiego.

W kwietniu 1944 r. zdał obowiązki dziekana Polskich Sił Powietrznych ks. ppłk. Rafałowi Gogolińskiemu. Dostał przydział do Bazy Sił Powietrznych w Blackpool. 3 września 1945 r. został przeniesiony na stanowisko kapelana w Dowództwie Sił Powietrznych w Londynie. Od 1 grudnia 1945 r. do 14 marca 1946 r. ponownie piastował stanowisko dziekana Polskich Sił Powietrznych. Na początku czerwca 1947 r. wypłynął statkiem z Edynburga i 8 czerwca powrócił do Polski. Zdemobilizował się w stopniu pułkownika i Group Captaina.

Po załatwieniu czynności repatriacyjnych w Gdańsku przybył do macierzystej archidiecezji krakowskiej. Jako emeryt zamieszkał w Zabłociu (obecnie cześć Żywca). Utrzymywał kontakty z oddziałami niepodległościowego podziemia.

Ksiądz pułkownik Antoni Miodoński zmarł 3 lutego 1949 r. w Zabłociu, w wieku 59 lat. Spoczął na Cmentarzu Przemienienia Pańskiego w Żywcu.

Za czyny w czasie I wojny światowej został odznaczony austriackimi: Signum Laudis (Medalem Zasługi Wojskowej) i Verdienstkreuz für Militargeistliche (Krzyżem Zasługi dla Duchownych Wojskowych). W latach 1918-1939 odznaczony został dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem za Wojnę 1918-1921, Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, Srebrnym Wawrzynem Akademickim Polskiej Akademii Literatury (11 listopada 1938 r.) oraz papieskim Krzyżem "Pro Ecclesia et Pontifice". Za zasługi w okresie II wojny światowej odznaczono go trzykrotnie Medalem Lotniczym.

Bogusław Szwedo