Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej

Mustangi dowódców 133 Skrzydła Myśliwskiego (II Skrzydła Myśliwskiego)

W jednostkach Royal Air Force w czasie II wojny światowej praktykowano zwyczaj, że piloci w stopniu Wing Commandera i wyższym mieli prawo oznaczać samoloty przydzielone im do osobistego użytku literami kodowymi w sposób dowolny, wybrany przez siebie, a nie narzucony odgórnie. W RAF funkcjonowały dwa rodzaje stopni: stopień funkcyjny oraz stopień stały. Pierwszy związany był z pełnioną funkcją (np. dowódcy eskadry, dywizjonu, skrzydła, ale także na stanowiskach naziemnych) i przyznawany był wyłącznie na czas jej sprawowania. Stopień stały związany był natomiast z osobą lotnika. Jeżeli stopień funkcyjny był wyższy od stopnia stałego, wówczas przed stopniem funkcyjnym formalnie dodać należało słowo Acting (zapis: np. A/S/Ldr), choć w praktyce w dokumentacji często je pomijano. Stopień Wing Commandera nadawany był m.in. dowódcom skrzydeł myśliwskich dziennych i dowódcom dywizjonów samolotów wielosilnikowych. Stopień Group Captaina mieli m.in. komendanci baz lotniczych. Zasada indywidualnego wyboru oznaczenia samolotów dotyczyła zarówno oficerów w stopniu stałym jak i funkcyjnym.

Obowiązywała ona także w polskich jednostkach. Wśród dowódców polskiego 133 Skrzydła Myśliwskiego (II Skrzydła Myśliwskiego) oraz 133 Polowego Portu Lotniczego popularnym było w latach 1944-1946 malowanie na myśliwcach Mustang III inicjałów imienia i nazwiska. Zwyczaj ten kultywowali czterej dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego (II Skrzydła Myśliwskiego): mjr Stanisław Skalski, mjr Jan Zumbach, mjr Kazimierz Rutkowski oraz mjr Walerian Żak i obaj dowódcy 133 Polowego Portu Lotniczego: ppłk Tadeusz Nowierski i ppłk Tadeusz Rolski. Łącznie więc aż sześć Mustangów III oznaczonych było inicjałami dowódców.

Z pewnością najbardziej znanym samolotem spośród omówionych w tym artykule był Mustang III SS (FZ152) mjr. Stanisława Skalskiego. Skalski był dowódcą 133 Skrzydła Myśliwskiego w okresie od 4 kwietnia 1944 r. do 3 sierpnia 1944 r. Samolot ten oznakowany był literami SS namalowanymi po jednej stronie kokardy, od strony kabiny. Na lewej stronie kadłuba, pod osłoną kabiny, znajdowały się ponadto proporczyk Wing Commandera oraz oznaczenia zwycięstw Skalskiego w postaci miniaturowych niemieckich Krzyży Żelaznych. Znane zdjęcia ukazują 17 czarnych krzyży z białymi obwódkami oraz cztery krzyże bez obwódki. Takie konto zwycięstw Skalskiego jest dość zagadkowe, bowiem miał wówczas zaliczone znacznie więcej zestrzeleń. Oznaczenia te odpowiadają z grubsza zaliczonym Skalskiemu na Zachodzie zwycięstwom pewnym i prawdopodobnym (15, z czego jedno zespołowe) i uszkodzeniom (cztery). W okresie lądowania aliantów w Normandii na samolocie Skalskiego namalowano regulaminowe biało-czarne pasy inwazyjne na skrzydłach, kadłubie i usterzeniu poziomym. W późniejszym okresie je zamalowano. 24 czerwca 1944 r. Skalskiemu, pilotującemu tą maszynę, przyznano zniszczenie dwóch Messerschmittów 109 podczas walki nad Tillières we Francji.

Następcą Skalskiego na stanowisku dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego został mjr Jan Zumbach, który dowodził jednostką od 3 sierpnia 1944 r. do 30 stycznia 1945 r. On również zdecydował się na oznaczenie inicjałami swego Mustanga III JZ (HB866). Samolot Zumbacha miał namalowany pod kabiną na lewej stronie kadłuba proporczyk Wing Commandera oraz oznaczenia zwycięstw: 14 krzyży (Balkenkreuzów) z białą obwódką (zwycięstwa pewne), 4 krzyże z ciemną obwódką (zwycięstwa prawdopodobne) oraz jeden krzyżyk bez obwódki (uszkodzenie). Z niewiadomych względów Zumbach zrezygnował z malowania na tym samolocie Kaczora Donalda, swego tradycyjnego godła osobistego, które pojawiało się poprzednio na jego Spitfire'ach. Samolot również miał namalowane pasy inwazyjne. Zumbach uzyskał na nim 25 września 1944 r. nad Arnhem w Holandii prawdopodobne zestrzelenie Focke-Wulfa 190.

Po Zumbachu, 30 stycznia 1945 r. dowódcą 133 Skrzydła Myśliwskiego został mjr Kazimierz Rutkowski, który w 133 Skrzydle Myśliwskim także używał samolotu oznaczonego inicjałami - Mustanga III KR (HB866) - a więc tej samej maszyny, na której wcześniej latał Zumbach. Nie są jak dotąd znane żadne zdjęcia przedstawiające jego samolot.

Już po zakończeniu wojny, 7 lipca 1945 r. Rutkowskiego zastąpił mjr Walerian Żak. Równocześnie 133 Skrzydło Myśliwskie zostało oficjalnie rozformowane, ale de facto jego struktury uległy przekształceniu w II Skrzydło Myśliwskie. Żak dowodził nim aż do rozformowania Polskich Sił Powietrznych. Mustang III ŻW (FB217) Żaka wyróżniał się tym, że miał odwróconą kolejność liter (nazwisko-imię, a nie imię-nazwisko jak w wypadku jego poprzedników) oraz obecnością litery z polskiego alfabetu (Ż). Z mało wyraźnych zdjęć wynika, że na jego samolocie nie widniał ani proporczyk Wing Commandera, ani oznaczenia jego zwycięstw powietrznych.

Jak wspomniano na wstępie, własne oznaczenia stosowali także obaj dowódcy 133 Polowego Portu Lotniczego. Była to jednostka nadrzędna względem 133 Skrzydła Myśliwskiego, skupiająca oprócz dywizjonów myśliwskich także jednostki pomocnicze, takie jak eszelony obsługowe zapewniające samolotom naprawę, przeglądy oraz uzupełnianie paliwa i amunicji. Pierwszym dowódcą 133 Polowego Portu Lotniczego w okresie od 12 października 1943 r. do 18 lutego 1945 r. był ppłk Tadeusz Nowierski. Na jego Mustangu III TN (HB886) namalowano pod kabiną na lewej stronie kadłuba proporczyk Group Captaina, ale nie oznaczono w żaden sposób licznych zwycięstw powietrznych pilota. Po inwazji w Normandii samolot miał naniesione biało-czarne pasy. Na swoim osobistym Mustangu Nowierski uzyskał 5 sierpnia 1944 r. zestrzelenie latającej bomby V1.

Następcą Nowierskiego został ppłk Tadeusz Rolski, który sprawował stanowisko do 7 sierpnia 1945 r., gdy 133 Polowy Port Lotniczy rozformowano, a Rolski został komendantem bazy Coltishall. Jego samolotem był Mustang III TR (HB822). Znane zdjęcia wskazują, że na maszynie Rolskiego raczej nie było namalowanych oznaczeń zestrzeleń, ale nie rozstrzygają, czy znajdował się tam proporczyk Group Captaina (co wydaje się być jednakże dosyć prawdopodobne). Na tym Mustangu Rolski brał udział w lotach nad Niemcy w ostatnich miesiącach wojny.


Oficjalnie zaliczone zestrzelenia i uszkodzenia samolotów wroga i latających bomb V1 uzyskane przez dowódców 133 Skrzydła Myśliwskiego (II Skrzydła Myśliwskiego) i 133 Polowego Portu Lotniczego na Mustangach III oznaczonych inicjałami.
Data
Samolot
Pilot
Zniszczony
na pewno
Zniszczony
prawdo-
podobnie
Uszkodzony
24.06.1944Mustang III, SS (FZ152)W/Cdr Stanisław SkalskiBf 109  
24.06.1944Mustang III, SS (FZ152)W/Cdr Stanisław SkalskiBf 109  
05.08.1944Mustang III, TN (HB886)G/Cpt Tadeusz NowierskiV1  
25.09.1944Mustang III, JZ (HB866)W/Cdr Jan Zumbach Fw 190 
   
Razem
3
1
0

Wojciech Zmyślony

Mustang III SS (FZ152) mjr. Stanisława Skalskiego. Coolham, maj 1944 r.
Mjr Stanisław Skalski w kabinie Mustanga III SS (FZ152). Na maszynie widoczne jest proporczyk Wing Commandera oraz oznaczenia zwycięstw powietrznych w formie 17 Krzyży Żelaznych w białej obwódce i czterech bez obwódki. Samolot ma podwieszony dodatkowy zbiornik paliwa. Coolham, maj 1944 r.
Inne ujęcie przedstawiające mjr. Stanisława Skalskiego w kabinie Mustanga III SS (FZ152). Coolham, maj 1944 r.
Oznaczenia zwycięstw powietrznych na Mustangu III SS (FZ152) mjr. Stanisława Skalskiego. Coolham, maj 1944 r.
Mjr Stanisław Skalski w kabinie Mustanga III SS (FZ152). Na samolocie widoczne są proporczyk Wing Commandera oraz oznaczenia 17 Krzyży Żelaznych w białej obwódce, a także fragment litery S i pas inwazyjny. Jak się wydaje, cztery krzyże bez obwódki również są namalowane na samolocie, choć na fotografii zlały się z tłem, przez co są niewidoczne. Coolham, czerwiec 1944 r.
Inna fotografia Mustanga III SS (FZ152) wykonana już po inwazji w Normandii, o czym świadczą namalowane na kadłubie pasy. Coolham, 16 czerwca 1944 r.
Mustang III JZ (HB866) mjr. Jana Zumbacha. W tle samoloty 306 Dywizjonu Myśliwskiego "Toruńskiego". Brenzett, początek sierpnia 1944 r.
Mustang III JZ (HB866) mjr. Jana Zumbacha z oznaczeniami zwycięstw powietrznych w postaci 13 krzyży (Balkenkreuzów) w białej obwódce (zestrzelenia pewne), czterech w ciemnej (zestrzelenia prawdopodobne) i jednego bez obwódki (uszkodzenie). Andrews Field, 25-27 października 1944 r.
Sfotografowane z wieży kontroli lotów samoloty 309 Dywizjonu Myśliwskiego "Ziemi Czerwieńskiej" po wojnie. Z prawej strony można dostrzec Mustanga III ŻW (FB217) przydzielonego do osobistego użytku dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego mjr. Waleremu Żakowi. Coltishall, koniec 1945 r. - 1946 r.
Powojenny treningowy lot samolotów 309 Dywizjonu Myśliwskiego "Ziemi Czerwieńskiej". Wśród lecących maszyn widać Mustanga III ŻW (FB217) mjr. Walerego Żaka. Na samolocie nie widać proporczyka Wing Commandera ani oznaczeń zwycięstw powietrznych.
Mustang III TN (HB886) ppłk. Tadeusza Nowierskiego. Andrews Field, 25-27 października 1944 r.
Inne ujęcie Mustanga III TN (HB886) ppłk. Tadeusza Nowierskiego z podczepionymi zbiornikami zapasowymi. Wyraźnie widoczny jest proporczyk Group Captaina. Andrews Field, 25-27 października 1944 r.
Mustang III TR (HB822) podczas obsługi przez personel naziemny. O samolot opiera się p.o. Naczelnego Wodza gen. Władysław Anders (w czarnym berecie). Na prawo od niego stoi ppłk Tadeusz Rolski oraz dowódca Polskich Sił Powietrznych gen. bryg. pil. Mateusz Iżycki. Andrews Field, 6 marca 1945 r.
Nieco inne ujęcie Mustanga III TR (HB822) oglądanego przez gen. Władysława Andersa i innych gości również nie daje odpowiedzi na pytanie, czy na samolocie tym znajdował się proporczyk Group Captaina. Andrews Field, 6 marca 1945 r.
Gen. Władysław Anders przed Mustangiem III TR (HB822). Andrews Field, 6 marca 1945 r.
Do kabiny Mustanga III TR (HB822) wsiada p.o. Naczelnego Wodza gen. Władysław Anders. Pomaga mu żołnierz personelu naziemnego 133 Skrzydła Myśliwskiego, a całość na taśmie filmowej uwiecznia inny lotnik-operator kamery. Andrews Field, 6 marca 1945 r.
Gen. Władysław Anders (w berecie) w rozmowie z gen. bryg. pil. Mateuszem Iżyckim (odwróconym plecami) przy Mustangu III TR (HB822).
Dwaj kolejni dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego: mjr Jan Zumbach (z lewej) i mjr Stanisław Skalski (w czapce). Coolham, lato 1944 r.
Mjr Kazimierz Rutkowski (z lewej) - ostatni dowódca 133 Skrzydła Myśliwskiego przed przeformowaniem w II Skrzydło Myśliwskie. Z prawej kpt. Tadeusz Andersz, dowódca 315 Dywizjonu Myśliwskiego "Dęblińskiego". Andrews Field, pierwsza połowa 1945 r.
Mjr Walerian Żak - dowódca II Skrzydła Myśliwskiego, na fotografii w stopniu kapitana z okresu jego służby w 303 Dywizjonie Myśliwskim im. Tadeusza Kościuszki.
Mjr (potem ppłk) Tadeusz Nowierski (z lewej), dowódca 133 Polowego Portu Lotniczego. W środku mjr Mieczysław Wiórkiewicz. Coolham, lato 1944 r.
Ppłk Tadeusz Rolski, drugi i ostatni dowódca 133 Polowego Portu Lotniczego, od pracy przy biurku wolał latanie i w ostatnich miesiącach wojny uczestniczył w wielu lotach bojowych za sterami swojego Mustanga III TR (HB822).
Mustang III SS (FZ152) mjr. Stanisława Skalskiego, dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego. Coolham, maj 1944 r. (rys. Wojciech Sankowski).
Mustang III SS (FZ152) mjr. Stanisława Skalskiego, dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego. Coolham, czerwiec 1944 r. (rys. Wojciech Sankowski).
Mustang III JZ (HB866) mjr. Jana Zumbacha, dowódcy 133 Skrzydła Myśliwskiego. Brenzett, sierpień 1944 r. (rys. Wojciech Sankowski).
Mustang III ŻW (FB217) mjr. Walerego Żaka, dowódcy II Skrzydła Myśliwskiego. Coltishall, 1945-1946 r. (rys. Wojciech Sankowski).
Mustang III TN (HB886) ppłk. Tadeusza Nowierskiego, dowódcy 133 Polowego Portu Lotniczego. Andrews Field, październik 1944 r. (rys. Wojciech Sankowski).
Mustang III TR (HB822) ppłk. Tadeusza Rolskiego, dowódcy 133 Polowego Portu Lotniczego. Andrews Field, marzec 1945 r. (rys. Wojciech Sankowski).