Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej
Feliks Gazda

Feliks Gazda

Feliks Gazda urodził się 6 maja 1903 r. w miejscowości Zakrzów koło Lublina (rodzice Jan - rolnik - i Aniela z domu Morek). Ukończył Seminarium Nauczycielskie w Solcu nad Wisłą i podjął pracę jako nauczyciel w szkole powszechnej w Hrubieszowie. 30 sierpnia 1924 r. wstąpił do wojska i rozpoczął służbę jako słuchacz Szkoły Podchorążych w Warszawie. Po jej ukończeniu 1 lipca 1925 r. w stopniu plutonowego podchorążego został przydzielony do 34 Pułku Piechoty w Białej Podlaskiej na stanowisko instruktora. Wkrótce zgłosił się do lotnictwa i 2 listopada 1926 r. został dołączony do drugiego rocznika podchorążych Oficerskiej Szkoły Lotnictwa w Dęblinie. Pod koniec 1926 r. został skierowany na trwającą dwa i pół miesiąca praktykę do 11 Eskadry Liniowej w 1 Pułku Lotniczym w Warszawie. Latał tam na Breguetach XIX. Po powrocie do OSL ukończył pełne wyszkolenie w specjalności obserwatora lotniczego. Jako absolwent dęblińskiej szkoły 16 września 1927 r. w randze sierżanta podchorążego trafił do 35 Eskadry Liniowej 3 Pułku Lotniczego w Poznaniu, gdzie latał na Potezach XXVII. 21 maja 1929 r. otrzymał promocję na stopień podporucznika.

Gazda zgłosił się na przeszkolenie pilotażowe, w związku z czym 3 maja 1929 r. został skierowany do Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie na trwający do 21 września 1929 r. kurs podstawowy. Po powrocie do Poznania od 5 października był pilotem 132 Eskadry Myśliwskiej, posiadającej wówczas na stanie Spady 61 C1. Celem podwyższenia poziomu wyszkolenia lotniczego 10 września 1930 r. został wydelegowany do 2 Pułku Lotniczego w Krakowie na 3-tygodniowy kurs myśliwski, po którego ukończeniu powrócił do 132 Eskadry. W okresie od 10 października 1932 r. do 25 marca 1933 r. był p.o. dowódcy tej eskadry. We wrześniu tego roku został przeniesiony do 133 Eskadry Myśliwskiej (wyposażonej w samoloty PWS-10), obejmując stanowisko jej oficera technicznego. Później, od 2 września 1934 r. pełnił (z krótkimi przerwami) stanowisko p.o. dowódcy eskadry, a od 20 marca 1935 r. był jej formalnym dowódcą.

1 października 1938 r. Gazda został przeniesiony do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy. Początkowo pełnił funkcję dowódcy plutonu 3 Eskadry Specjalnej, a następnie dowódcy jednej z eskadr szkolnych. Jako doświadczony myśliwiec 22 lipca 1939 r. został mianowany dowódcą dywizjonu pilotów SPLdM i na stanowisku tym pozostał do wybuchu wojny. Podczas wojny obronnej Polski jako dowódca grupy pilotów ewakuował uczniów na południowy-wschód Polski, a po agresji radzieckiej na Polskę 17 września 1939 r. przekroczył granicę Rumunii. Wraz ze swoimi podopiecznymi z SPLdM i grupą pilotów pierwszego rocznika Szkoły Podchorążych Lotnictwa został internowany w miejscowości Slatina i do 1 października pozostawał polskim komendantem obozu. Tego dnia uciekł, po czym przedostał się nad Morze Czarne i drogą morską przedostał się do Francji, docierając tam 12 listopada 1939 r. (prawdopodobnie na pokładzie "Patrisa", płynącego z niewielkiego portu Balcic (obecnie Bałczik w Bułgarii) na Maltę, i dalej do Marsylii statkiem francuskim).

26 listopada 1939 r. Gazda został skierowany do Centrum Wyszkolenia Lotnictwa (CWL) w Lyonie. Od 15 marca do 17 czerwca 1940 r. był zastępcą szefa pilotażu Ośrodka Wyszkolenia w Powietrzu CWL. Brał udział w przeszkalaniu Polaków na francuskim sprzęcie, a uderzeniu Niemiec na Europę Zachodnią w maju 1940 r. w lotach bojowych przeciw niemieckim bombowcom, pilotując myśliwskie MS-406 ze Szkolnej Eskadry Myśliwskiej CWL. 17 czerwca - już po złożeniu przez Francję propozycji kapitulacji - razem z kpt. Mieczysławem Wiórkiewiczem (dowódcą wspomnianej eskadry) oraz por. Stanisławem Zielińskim odleciał samolotami eskadry do Perpignan. Tam dołączyli do grupy kpt. Tadeusza Rolskiego, która to planowała drogą powietrzną przedostać się do Afryki Północnej. Parę dni później, 23 czerwca, Gazda na pokładzie transportowo-pasażerskiego Caudrona Goelanda pilotowanego przez chor. Stanisława Płonczyńskiego przeleciał z Perpignan do Oranu. Następnie koleją przez Rabat dotarł do Casablanki. 2 lipca wsiadł tam na statek, którym po dwóch tygodniach rejsu (z postojem w Gibraltarze) dotarł do Liverpoolu w Anglii.

Gazda trafił początkowo do Blackpool, gdzie oczekiwał na przydział. 14 października 1940 r. został przydzielony do szkoły współpracy z armią 1 School of Army Cooperation w Old Sarum, gdzie przeszkolił się na brytyjskim sprzęcie (zarówno na jedno- jak i dwusilnikowcach). Następnie przechodził przeszkolenie (teoretyczne i praktyczne) w bazach RAF White Waltham, Old Sarum oraz Kemble. W kwietniu 1941 r. został wyznaczony na wyjazd do Afryki celem zasilenia Oddziału Polskiego w Takoradi. 9 maja odpłynął z Wielkiej Brytanii, a 31 maja dotarł na Złote Wybrzeże (obecnie Ghana). Zadaniem dowodzonych przez płk. pil. Mateusza Iżyckiego pilotów tamtejszej jednostki było przeprowadzanie samolotów z zachodniej Afryki (dostarczanych tam drogą morską w skrzyniach, a następnie składanych na miejscu) do Egiptu (piloci wracali do Takoradi transportowymi samolotami - Lockheedami i Dakotami). Na pierwszy lot przez Afrykę Gazda wystartował krótko po swoim przybyciu, 4 czerwca za sterami Hurricane'a. Do końca roku jeszcze sześciokrotnie transportował Hurricane'y i Blenheimy.

Pod koniec 1941 r. znalazł się w grupie polskich pilotów, którzy zgłosili się do odbywania lotów bojowych na froncie afrykańskim. Jako doświadczony myśliwiec został wyznaczony na instruktora i dowódcę 10-osobowej grupy. 2 grudnia 1941 r. został skierowany do jednostki wyszkolenia bojowego 71 Operational Training Unit na lotnisku Gordon's Tree koło Chartumu w Sudanie, gdzie na Hurricane'ach i Tomahawkach odświeżył swoje umiejętności pilotażu myśliwskiego. 9 lutego 1942 r. został przydzielony do 112 Dywizjonu Myśliwskiego RAF (112 Squadron), stacjonującego na lotnisku Gambut w Libii. Po szybkim zapoznaniu z używanymi w tej jednostce Kittyhawkami rozpoczął loty bojowe na froncie libijskim. Wykonał ich łącznie 6 (patrol, wymiatania myśliwskie, start na przechwycenie wrogich samolotów). 5 maja 1942 r. opuścił dywizjon i trafił na krótko do jednostki remontowo-naprawczej 108 Maintenance Unit (wykonał kilka oblotów Blenheimów), po czym 16 czerwca 1942 r. powrócił do Takoradi i od sierpnia ponownie latał do Egiptu za sterami Kittyhawków, Blenheimów i Baltimore'ów. Łącznie w latach 1941-1943 wykonał 23 przeloty przez Afrykę. W okresie tym zaraził się malarią i przeżył jedenaście nawrotów choroby (leczył się m.in. w szpitalu w Kairze).

We wrześniu 1943 r. w związku z rozformowaniem Polskiego Oddziału Rozprowadzającego został włączony w skład 216 Grupy Transportowej RAF (216 Transport Group). Tym samym zmienił się zakres jego obowiązków - odtąd rozprowadzał samoloty w Afryce Północnej i w rejonie Morza Śródziemnego (Sycylia, Włochy, Gibraltar), zaś do typów, na których latał, doszły Spitfire'y, Mustangi, Beaufightery, Ansony, Dakoty oraz Wellingtony. W listopadzie 1944 r. odszedł z 216 grupy i powrócił do Wielkiej Brytanii. Przydzielony został początkowo do dowództwa Lotnictwa Transportowego RAF (Transport Command), a od 7 marca 1945 r. był polskim oficerem łącznikowym przy 44 Grupie Transportowej RAF (44 Transport Group), w której składzie latali polscy lotnicy, przerzucając samoloty z Wielkiej Brytanii w rejon Morza Śródziemnego i do Indii. 22 listopada 1945 r. został przeniesiony do Bazy Sił Powietrznych w Dunholme Lodge. Potem - od 6 lutego 1946 r. - służył jako oficer administracyjny w sztabie 84 Grupy Myśliwskiej RAF (84 Group). W jej składzie było m.in. polskie 131 Skrzydło Myśliwskie, stacjonujące w Niemczech. Pod koniec 1946 r. powrócił do Wielkiej Brytanii i przydzielony został do bazy RAF Hethel, gdzie doczekał rozformowania Polskich Sił Powietrznych.

Feliks Gazda zakończył służbę w polskim lotnictwie w polskim stopniu majora i brytyjskim Squadron Leadera (wcześniej miał czasowo stopień funkcyjny Acting Wing Commandera). Odznaczony został Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Medalem Lotniczym, Polowym Znakiem Pilota (nr 1036) oraz medalami pamiątkowymi. W 1947 r. wstąpił do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Zdecydował się na emigrację do Ameryki Południowej. Płynąc z Southampton na pokładzie statku "Cordoba" 27 lutego 1949 r. przybył do Argentyny. Zamieszkał w Quilmes koło Buenos Aires. Krótko pracował jako pilot, potem fizycznie na budowie. Dzięki finansowemu wsparciu innych lotników żyjących w Argentynie i Kanadzie w październiku 1953 r. wyemigrował do Montrealu. Od razu znalazł tam zatrudnienie w firmie Aviation Electric, gdzie zajmował się naziemnym testowaniem przyrządów pokładowych. Z powodu ciężkiej choroby Parkinsona, która ujawniła się w 1964 r., rok później przeszedł na wcześniejszą emeryturę i przeprowadził się do Rosemere na przedmieściach Montrealu.

W grudniu 1953 r., krótko po przybyciu do Kanady, razem z kilkunastoma innymi lotnikami polskimi był współzałożycielem 310 Skrzydła "Wilno" podlegającego RCAF Association, a zrzeszającego polskich weteranów lotnictwa II wojny światowej. Major Feliks Gazda zmarł 9 maja 1970 r. w St Jerome w prowincji Quebec w wieku 67 lat. Spoczął na cmentarzu weteranów Field of Honour w Pointe Claire w Kanadzie. Był żonaty z Ludomirą z domu Leją, miał dwójkę dzieci.

Wojciech Zmyślony